messja napisała: > Gość portalu: patience napisał(a): > > > jak wysoce kontrowersyjne byly niektore gagi latajacego cyrku Monty Pytho > na o > > pchłach... > > "kontrowersyjny" w wypadku tytulu spornego watku to byl tylko eufemizm i mialam > nadzieje, ze nie bede musiala juz tego precyzowac po pierwszym moim poscie na > tym watku. natomiast cyrk Monty Pythona to prgram rozrywkowy ktory posluguje si > e > wysokiej klasy zartem absurdalnym. omawiany zas watek (podobno) mial byc w > zalozeniach merytorycznym, wiec co za tym idzie chyba powaznym. a wogole troche > zenujace jest, ze osobie ktora studiuje/wala prawo (podobno) nalezy zwracac > uwage, ze pewne slowa beda wygladaly zupelnie inaczej wypowiedziane przez > komedianta czy aktora kabaretu a zupelnie inaczej przez dajmy na to: polityka, > policjanta czy dziennikarza. na forum z czywistych wzgledow mozna spodziewac si > e > czasami mocnych srodkow ekspresji czy dosc dosadnych zwrotow ale... wszystkim > nam sa potrzebne chyba jakies chocby najbardziej ogolne i podstawowe granice, > ktorych przekraczac nie powinnismy. > i tak za przekroczenie tej granicy uwazam spam typu:" sram kobietom, dzieciom > itp..", tekst typu "wsza polska" ktory obraza wszystkich Polakow nawet jesli ma > sie w intencji odnosic tylko do bardzo niewielkiego procentu ich populacji, czy > dajmy na to:"kobieta ku..", ktory obraza wszystkie kobiety bez wzgledu na to > czy ma sie odnosic do bardzo waskiego grona kobiet, np. wojujacych tolerantek. > > (zeby nie bylo, ze to aluzja - raczej blizej mi to pogladow liberalnych niz > konserwatywnych) > > >ty bys chyba glosowala za ocenzurowaniem, sadzac po wypowiedziach. > > to tylko twoje spekulacje i w dodatku nie na temat. > > > > Nie mowiac juz o tym, > > ze chyba nie ma w Polsce takiej partii politycznej, ktorej nazwa nie zost > alaby > > w portalowych dyskusjach przekrecona w wysoce kontrowersyjny sposob, praw > da? > > nie wiem. ale z faktu, ze ktos zachowuje sie zle czy niestosownie raczej > ryzykownym jest wyciaganie wniosku, ze tak czynic nalezy, prawda?