Gość portalu: Ewela napisał(a): > Michel Tournier z "Piętaszkiem..."? Oczywista, czytałam ale bardzo dawno temu. > Dzięki za przypomnienie. W zasadzie nigdy Lem mnie nie fascynował, odrzuciłam > go na półkę dawno temu razem z "Obłokiem Magellana", i "Edenem" ale gdy po jego > > śmierci dostałam maila od francuskiego wielbiciela jego twórczości, złamałam > się. Żeby móc o Lemie z Francuzem dyskutować, muszę wiedzieć o czym piszę. > Czytam, a jakże: "Katar", Śledztwo" teraz na biurku leży sobie "Cyberiada"