Gość portalu: W. napisał(a): > ... dziwne jest mówienie, że ona go zabiła. To jest miasto i co drugi kierowca > zajeżdża komuś drogę. Jest to wkalkulowane w poruszanie się w tłumie pojazdów i > > każdy powinien się z tym liczyć. Ten na motorze też - jeżeli widział, że > samochód wjeżdża na skrzyżowanie to powinien od razu hamować - czy miał > pierwszeństwo czy nie miał. Jeżeli nie widział - to do kogo tu mieć pretensje? > Gdybym jeździł tak jak ten na motocyklu czyli liczył na to, że mi zawsze dadzą > wolną drogę to dziesięć razy już nie żyłbym. Są pewne uwarunkowania fizyczne i > psychiczne i trzeba brać to pod uwagę. Także to, że mnie ktoś może nie zauważyć > .