jota.40 napisała: > Wróciłam po dwóch tygodniach i co widzę? Nic, zero. Owszem, wykopali wielkie > doły wokół domu, niszcząc już całkowicie ogródki. Mam pytanie - dlaczego > niektóre domy rozkopują do fundamentów, a inne nie? W piwnicach jest sucho i > ciepło, zero grzy > ba czy pleśni! > Przeżyłam szok, widząc dwupiętrowy koło baru mlecznego, wymalowany, jak białe > jajo... To chyba nie jest docelowy kolor, do diabła??!! > Ekipa pracuje tak, że mam wrażenie podróży w czasie - ostatni raz widziałam > takie tempo jakieś osiemnaście lat temu!! Mam przykre wrażenie, że to młode > szczyle, pozbierane całkiem przypadkowo! Ruszają się, jak muchy w smole, klną > koszmarnie - na tym koniec. > Mam konkretne pytanie - czy macie jakieś doświadczenie z loggiami? Pan w > administracji twierdził, że na ściance pod oknem nie kładą tego grubego syfu, > tylko jakiś cieńszy. To prawda? Ta loggia i tak wąska pieruńsko, po co mi takie > cudo? Panu nie wierzę ani trochę, kłamie jak z nut rutynowo...