Gość portalu: garda napisał(a): > wiecie co.. to anegdotka, lecz prawdziwa - tak może dla rozładowania atmosfery > - > i moze wytłumaczy troszkę tych 'patrzaczy -lustratorów' i tych niepewnych ;-) > Kiedyś stanęła obok mnie młodziutka dziewczyna z pieknym krąglutkim balonikem - > > normalnie ciąża ok 6-m-ca jak sie patrzy; no to ja buch! 'pani sobie > usiądzie..' ona przez chwile popatrzyła na mnie nic nie rozumiejącym wzrokiem, > ja przez chwilę na nią - jeszcze mniej rozumiejącym; potem ona nagle spłonęła > jak poranna jutrzenka a jej chłopak burknął 'widzisz? mówiłem CI, ze byś się > odchudzała..' > o rany!! > od tej pory formalnie trochę sie boję, ze ustąpię pani przy kości i będzie > totalna obustronna skucha :-)