Gość portalu: werka napisał(a): > no ja jestem z Gdańska, tu jakiś cyrk z tymi kolejkami. hcv wykryte dwa lata te > mu, wstepnie miałam rozpocząć terapię w maju tego roku, po czym- jak się okazał > o w grudniu, szpital nie ma umowy z nfz i czas oczekiwania przesunął się o ok. > rok! lekarka kazała mi nie zwlekać i jechać tam gdzie się da szybciej leczyć, m > ówiła że mogę się nie doczekać. Tym oto sposobem pojechałam do Warszawy i na wo > lskiej kazali mi się za dwa tyg stawić z papierami na rozpoczęcie leczenia. Nie > powiem, dojazdy ciężkie, w te mrozy tym bardziej, ale cieszę się że nie muszę > czekać kolejnego roku albo i dłużej bo to czekanie jest najgorsze. a i plany tr > zeba dostosować, a jeszcze synuś nam się marzy;)