Dziewczyny, co tak cicho ?
Ja znowu zaliczam doła :-(((
Dowiedziałam się ostatnio dlaczego Macius nie trzyma główki. Otóż wzmożone
napięcie, które miał początkowo w osi głowa-tułów (odginał do tyłu głowę),
przeszło teraz w obniżone napięcie w tej osi, wzmożone napięcie zostało w
barkach i rączkach, troszkę w nóżkach. Maciek nie kontroluje napięcia i teraz
głowa jak wcześniej ją odginał to mu leci do przodu albo do tyłu. Jestem
bezsilna, on się musi po prostu nauczyć kontrolować te mięśnie, narazie nie
zamierza :-(((
Czy któraś z Was się spotkała z czymś takim ?? Czy mam się po prostu uzbroić
w cierpliwość ?
--
"Całe cierpienie bierze się stąd, że człowiek jest niezdolny siedzieć w
milczeniu i samotności."
A. de Mello
oto Maciuś i Luiza :-)))