witek.bis
27.11.19, 08:29
... czyli od bizantyjskiego Maja do kryształowego Banasia.
Drugi informator wskazuje, że źródłem konfliktu między Jarosławem Zielińskim a Mariuszem Kamińskim była nominacja byłego szefa policji Zbigniewa Maja. Zielińskiemu miało się nie podobać, że Kamiński jako koordynator służb specjalnych nie sprawdził dokładnie Zbigniewa Maja przed objęciem funkcji komendanta głównego. Potem wyszło na jaw, że na przełomie 2015 i 2016 roku CBA prowadziło operację wokół komendanta, o czym miał nie wiedzieć Zieliński. Jarosław Zieliński miał po tej sytuacji skarżyć się na Kamińskiego samemu Jarosławowi Kaczyńskiemu, co rozgniewało Mariusza Kamińskiego.
www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/wiceminister-mswia-jaroslaw-zielinski-odszedl-przez-mariusza-kaminskiego/39ml9wf#slajd-1
Kariera Kamińskiego u boku Kaczyńskiego jest naprawdę zadziwiająca. Pomimo tego, że był jednym z głównych sprawców klęski PiS-u w roku 2007, pomimo tego, że jest odpowiedzialny za skandale z różnymi Majami, Kaczmarkami i Banasiami, pomimo zasłużonej reputacji wyjątkowo nietypowego abstynenta, ma coraz silniejszą pozycję i coraz większą władzę i chyba nawet gwałt na kocie prezesa nie zaszkodziłby jego karierze.
--
Strefa wolna od Jarosława Kaczyńskiego w oczywisty sposób nie jest wymierzona przeciwko jego osobie, tylko przeciw promowaniu ideologii niskiego wzrostu.