junk92508
10.12.09, 09:31
W momencie jak Greenpeace i WWF zaczely walczyc z Co2 z ich zwolennika stalem
sie przeciwnikiem...
Bo jednostronne ograniczanie przez Europe CO2 jest skrajnym debilizmem...
Reszta swiata bedzie to miala gleboko gdzies... efekt bedzie taki że produkcja
w Europie zrobi sie jeszcze mniej konkurencyjna i ucieknie do Chin, Indii i
innych miejsc gdzie CO2 nie beda sie przejmowac...
Efekt bedzie taki ze emisja CO2, nie mowiac o innych zanieczyszczeniach, per
saldo wzrosnie....
Poza tym argumenty za tym że musimy CO2 redukaowac jak dla mnie sa zbyt slabe
by uzasadniac tak drastyczne dzialania...
W historii Ziemi bylo juz i duzo cieplej i duzo wiecej CO2.
I per saldo jest to dobre bo sprzyja wzrostowi biomasy...
A ze zmienia klimat? Coz, byly tez epoki lodowcowe...
Jaskiniowe WWF/Greenpeace walczylyby pewnie i z tamtym ociepleniem...
A generalnie chodzi o kariery i kase dla tysiecy osob ktore sie do tego tematu
podczepily... publikuja, robia szczyty, udzielaja wywiadow,
dostaja nagrody, kręci się...
Zaplaca za to naiwni europejscy podatnicy... z ktorych coraz wiecej
bedzie bezrobotnych bo droga produkcja jeszcze bardziej ucieknie tam gdzie
nikt sobie CO2 nie bedzie glowy zaprzatal (nieoficjalnie, bo
np. w Chinach fakty potrafia sie mocno rozjezdzac z oficjalnymi)