olabrak
02.09.06, 12:27
Ciezko mi bo myslalam ze z wiekiem ludzie sa coraz bardziej powazni w
kontaktach z innymi,a mianowicie pije do umawiania sie i na 1,5h przed
spotkaniem jak ktos sie juz szykuje dzwoni ta druga osoba co sie umowilismy i
wymiguje smiesznym jakims argumentem,pozniej zarzuca wam ze to wy
zapomnieliscie o 2 spotkaniach waszych ,a na koniec jeszcze dodaje ze
potrzebujecie towarzystwa jakby to byla jakas zbrodnia?nie rozumiem takiego
zachowania tym bardziej ze wiedzialam ze ta osoba ma problemy w zyciu i
chcialam normalnie zeby sie wygadala a moze bym pomogla-w kazdym razie nie
mialam jakis zlych zamiarow a jak najbardziej pozytywne wzgledem niej.Osoba
ta wypisywala tutaj ze ceni szczerosc i uczciwosc ale chyba w tym wypadku jej
zabraklo odwagi na to...Ze sie pasjonuje poznawaniem nowych ludzi a tak
naprawde w rzeczywistosci nie daje im szansy by ich poznac.Tutaj nasuwa sie
moje pytanie-po co wypisywac cos co zupelnie nie zgadza sie w rzeczywistosci
bo to zwykle klamstwo?
--
jak po gruzie w kamieniołomach...