Znajoma zarzyczyła sobie prezent na urodziny.

[laaisa]

Znajoma z pracy powiedziała mi, że na swoje urodziny nie chce dostać kwiatka, woli czekoladki. Tylko, że ja nie planowałam nic jej nie wręczać! Teraz powinnam kupić te czekoladki?

[laaisa]

Ż!!!

[ajriszka]

Zarzygała...pasuje

[double-facepalm]

nawet rymuje sie z 'zażądała' (tylko troche inny przypadek gramatyczny)

[odnawialna]

skoro nie planowałaś nic jej nie wręczać, to planowałaś wręczyć coś, więc dlaczego nie czekoladki?

[laaisa]

Nic poza życzeniami.

[summerland]

Moze jej chodzili o taki wspolny prezent. Nie skladacie sie jak sa czyjes urodziny czy imieniny?

[laaisa]

No właśnie nie. Nawet nie wiem kiedy w ogóle je obchodzi. Dowiem się dopiero z powiadomienia na fb

[betty_bum]

Ale to pierwsze jej urodziny w tej pracy, pierwsze kogokolwiek w firmie? Macie chyba jakieś zwyczaje, a jeśli ona przyszła z innej organizacji, z innymi zwyczajami, to może niechcący przestrzeliła.

[laaisa]

Fakt. Jest nowa. Co więc kupić jej te czekoladki? U nas jest taki zwyczaj, że nie obchodzi się żadnych indywidualnych świąt. W dzień imienin bierze się wolne. Dyrektor jest przeciwny wszelkim ciastom i imprezom w czasie pracy bo ponoć w przeszłości i jakiś alkohol się pojawiał więc jest zakaz.

[simply_z]

jeśli robi takie błędy ortograficzne, to słownik

[laaisa]

Przecież się zreflektowałam.

[double-facepalm]

simply_z napisała:

> jeśli robi takie błędy ortograficzne, to słownik
slownik to chyba dla watkodajki albo cos do cwiczenia refleksu to jeszcze przed nami

[betty_bum]

Ja bym kupiła na znak pokoju i wytłumaczyła jakie zasady panują w firmie. Na branie dnia wolnego w dniu umienin w życiu bym sama nie wpadła i nie brałabym, bo dla mnie to strata urlopu.

[laaisa]

Jest niepisany rozkaz odgórny. Bywało tak, że na imieninach p Zofii feta przy serniu trwała cały dzień, a u p Waldka chłopy się napili. Stąd ten pomysł.

[claudel6]

jezu, jakie patologiczne miejsce pracy

[mamtrzykotyidwa]

To czemu jej od razu o tym nie powiedziałaś, że u was jest zakaz obchodzenia urodzin i w związku z tym, ani kwiatka, ani czekoladek nie dostanie? Ale że na dzień imienin może za to wziąć wolne?

[anika772]

"W dzień imienin bierze się wolne."
I ludzie potulnie tracą dzień urlopu z powodu fanaberii dyrektora..?

[koronka2012]

laaisa napisała:

> Fakt. Jest nowa. Co więc kupić jej te czekoladki? U nas jest taki zwyczaj, że
> nie obchodzi się żadnych indywidualnych świąt. W dzień imienin bierze się wolne
> . Dyrektor jest przeciwny wszelkim ciastom i imprezom w czasie pracy bo ponoć w
> przeszłości i jakiś alkohol się pojawiał więc jest zakaz.

To trzeba jej to było powiedzieć, zamiast teraz rozkminiać.
I po co dodajesz przypadkowe osoby do FB?

[aqua48]

laaisa napisała:

> U nas jest taki zwyczaj, że
> nie obchodzi się żadnych indywidualnych świąt.
> Dyrektor jest przeciwny wszelkim ciastom i imprezom w czasie pracy

I to jej należy jak najszybciej powiedzieć.

[sabciasal]

Nie mów, ze ludzie marnują dzień urlopu bo dyrektor ma obsesje.

[agonyaunt]

Nie, nie powinnaś. A komunikat potraktuj jak każdy inny typu "wolę pomidorową z ryżem od tej z makaronem" - zwykłe info, nie znaczy, że od razu lecisz po garnek.

[laaisa]

Czekoladę jeśli już.

[scarlett74]

Aaa, to nie będzie kawusi i finito😉
Czekoladę bym kupiła, co by nowa nabrała masy i wygryzła grubą z księgowości...🍫

[korag100]

Jak można planować nic ?

[zwinka055]

nie masz takiego obowiązku

[lauren6]

Nie musisz.

[lumeria]

Jeśli ją lubisz, to kup jej jedną symboliczną urodzinową czekoladkę - i zostaw na biurku.