Dlaczego wolicie synów?

[kalincia]

dlaczego wiekszosc kobiet chcialoby miec synka zamiast corki?

ja chyba jestem inna bo syna wcale bym nie chciala i byloby mi przykro jakby
sie chlopak urodzil

[patoga]

Nie wiem jak reszta, ale ja nie myślałam nad tym czy wolę syna czy córkę.
Bardziej myślałam o tym żeby wszystko było w porządku z dzidzią.
Dziwne Twoje podejście że było by ci przykro gdybyś miała synka
--
Pozdrawiam

Patrycja
Alicja będzie z nami za...

[pimpek_sadelko]

ja nie "wole" po prostu go bede miala, kocham i nie chce juz nikogo innego.
--
mój Kajtek!

[agaoswiecim]

Osobiście w pierwszej i obecnej ciąży była mi obojętna płeć, byle dzieciątko
urodziło się zdrowe. Miałam to szczęście urodzić dwa lata temu córeczkę, a
teraz według dwóch lekarzy będzie syn i jesteśmy z tego powodu bardzo
szczęśliwi.

[kretoszczurek]

Ja podobnie jak pimpek będę mieć synusia i bardzo sie cieszę Kiedyś nie
wyobrażałam sobie synka tylko sóreczkę ale życie zaplanowało inaczej
--
Aleksander
lilypie.com/days/050921/3/22/0/+0[/img][/link][/center]

[lolita27]

Spokojnie ja tez odkad pamietam zawsze chcialam miec coreczke. Jak zaszlam w
ciaze wszyscy wkolo chcieli zeby to byl chlopiec i ja przyzwyczailam sie do
mysli ze no bedzie chlopiec i na pewno bede go kochac. jak na usg dowiedzialam
sie ze bedzie dziewczynka to myslalam ze sie rozrycze z radosci. Spelnilo sie
moje marzenei) ja Ciebie rozumiem, ale uwierz mi ze jezeli mialybysmy synkow
tak samo mocno bysmy ich kochaly... my poprostu mialysmy takie marzenie..

[isia_50]

Mnie płeć była obojętna zarówno w pierwszej ciąży jak i teraz. Nie chcę jej
nawet znać przed porodem. Mam najwspanialszą na świecie córcię i będę się
cieszyła jeśli będzie druga. Tak samo będę się cieszyła jak będę miała synka.
Oby tylko zdrowe było
Iza
34 tc

[aconcagua3]

Ja chcialam i synka i coreczke i jak sie dowiedzialam ze jest synek to bylo mi
troche coreczki zal, nie mozna miec obydwojga na raz (chyba ze blizniaczki),
nastepnym razem chcialabym coreczke. Z synka teraz ciesze sie strasznie i nie
chce juz zadnych niespodzianek. :o)
--
NASZ DZIDEK

[qbolina]

ja tam od kilku lat nastawiałam się na Zosię, nawet męża przekonałam do imienia... i kiedy zobaczylismy fiutka na USG, to obydwoje mielismy łzy w oczach.... Gdzie nasza Zosia?????? ))) No ale pierwszy synek może być w sumie, potem bedziemy kombinowac nad montowaniem Zośki... )

[kasikk]

ja nie mam preferencji
myślałam o synku, bo tak mi samo wyszło
teraz nadal nic nie wiadomo, a ja staram sie "przeprogramować", żeby później
jakiegos zawodu nie było
i na prawdę obojetne, byle wszystko dobrze się skończyło dla nas
żal mi trochę sukienek i kucyków, gdyby był synek...
ale zawsze można próbować jeszcze raz, więc nic straconego )
--
"And it harm none, do what ye will"

[maggie2229]

a kto tak mówi, gdzie jest taka statystyka???
ja akurat od samego początku marzyłam o córeczce (mąż wolał pierwszego synka),
więc jak usg połówkowe wskazało na córcię, popłakałam sie ze szczęścia), te
ciuszki, kokardki i chusteczki na główkę...

to nie jest tak, że wolimy chłopca czy dziewczynkę, myślę, ze czasem ulegamy
presji otoczenia - pierworodny to chłopak itp;
ja wiem swoje, córeczka jest "nagroda" dla mamusi za cały trud ciąży, porodu,
wychowania, to nasza pokrewna dusza i później przyjaciółka...jeśli oczywiście o
takie relacje zadbamy,
zobaczcie jak jest z synami w wieku młodzieńczym, ich już wtedy interesuje
tylko jedzenie i pieniadze, uciekają potem z domu, a na starość, zazwyczaj to
dziewczyny opiekują się schorowanymi rodzicami, rzadko chłopcy...
Nie dlatego chciałam córeczkę, bardziej - z powodu zachęty do kolejnego
dziecka, jakbym miała takiego chłopca diabołka , nie wiem czy zdecydowałabym
się na 2 dziecko, a tak, za 3-4 lata bedziemy starać się o chłopca
aby mieć słodką parkę...
i jeszcze 1 argument - córka w domu sprawia , ze mama automatycznie podąża za
modą i stara się być atrakcyjna, często to później córka coś starszej mamie
podpowiada, akurat ja w swoim otoczeniu jak patrze na mamy, które maja np.2
synów i jeszcze meza, niestety są tylko kurami domowymi, ciągle gotowanie dla
tej watachy, pranie, sprzątanie, zaniedbane, zatyrane, zachukane
i co więcej jak synowie mają po 18-25 lat te ich mamy maja takie złe zdanie na
temat dziewczyn, jakby same nie były kiedyś kobietami i o dziwo, juz nie
uważają, aby ich synuś odprowadzał dziewczynę, za nią płacił, był czuły itp (

oczywiście wszystkim nowoczesnym mamom synków, życzę, aby nie przyjęły takich
wzorców i pamiętały o swojej kobiecości i kobiecej naturze

[e-go]

a ja się z Tobą zupełnie nie zgadzam - w kwestii tego, że córka to nagroda dla
mamy itd...jestem teraz w drugiej ciązy, mam już 6 letniego synka i być może
będzie drugi... cóż na poczatku też wolałam córeczkę, sama nie wiedziałam nawet
dlaczego, a urodził się Filipek i być może teraz też będzie drugi synek i
chociaż jest to mały diabełek, to jest to osoba, która kocha mnie najbardziej
na świecie i przy nim czuję się najprawdziwszą mamą sama nigdy nie byłam
taka w stosunku do swojej mamy, owszem kocham ją bardzo, ale to nie jest TO
relacja mama-syn jest czymś najwspanialszym co mi się w życiu przytrafiło i
wcale nieprawdą jest, że mama synków jest zaniedbaną kurą domową... to jakiś
absurd! właśnie dla moich mężczyzn staram się zawsze ładnie wyglądać! i
wyglądam a na temat nastolatków być może uda nam się podyskutowac kiedy
nasze pociechy będą w odpowiednim wieku i wtedy zobaczymy
mały chłopczyk jest jak mały kotek: ciekawski, wścibski, energiczny i przy tym
strasznie kochany i uroczy
i życzę wszystkim mamusiom takich "kociaków"
pozdrawiam
Gosia Filipek i Jupik

[agnieszkaela]

Jak wiekszosc wymarzylam sobie parke, a ze sama chcialam miec kiedys starszego
brata, to wymyslilam sobie, ze fajnie byloby aby pierwszy urodzil mi sie syn.
Ale za drugim razem bedziemy sie starac o coreczke.
--
Bedzie Synek

[majka.majka]

A mnie ogólnie było wszystko jedno, ale jednak chyba podświadomie chciałam córę.
Sąsiedzi mają dwóch synów i jak patrzę jakie to łobuzy (dosłownie) i jak wiem
jakiem łobuzem był mój mąż i jego brat, to się cieszę ogromnie że będzie córa,
(na ale sama święta nie byłam)))))))
Pozdrawiam (34 tydz. trwa)

[sdomitrz]

Ja odwrotnie marzyłam TYLKO o córeczce
--
Maleństwo

[aniapatryk]

Ja wymarzyłam sobie parke, ale bede miec drugiego synka i juz nie wyobrazam
sobie teraz ze nagle miałaby to byc córcia.Aby było zdrowe, to najwzniejsze.
Fakt ciągle mnie denerwuja ludzie jak komentuja "jejku drugi syn, szkoda ze nie
dziewczynka". Non stop to słysze, denerwowały mnie te komentarze na początku ale
teraz mam to w nosie.NIech sobie gadają
--
<a
href="http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=621&w=9174910&a=19291991">PATRYK</a>

Fasolka

[smeagoul]

ja tam zawsze chciałam miec córke a mąż syna i nie załamiemy sie oboje jak
bedzie inaczej niz chcielismy. juz kochamy mocno nasze maleństwo ważne dla nas
jest to aby było zdowe i silne a płec to rzecz drugorzedna.
Pozdrawiam Ania

[kika_kika]

czyżbyś była socjologiem?? na kilku forach widziała ten wątek.
Ja spodziewam się synka i nie ukrywam, że chciałam, ale to nie znaczy, że
gdybym miała córunię nie kochałabym jej czy coś w tym stylu.
Poprostu, jakoś tak podoba mis ię, że pierwszy, starszy, opiekujący się
młodszym rodzeństwem jest chłopiec a drugie dziecko to np. córeczka. Tak czy
siak... może się powtarzam, może czytałaś/słyszałaś to milion razy ale... dla
mnie najbardziej liczy się to by dziecko było zdrowe. Już w 7tc przezyłam szok,
że dziecko sie nie rusza, nie widać serduszka itp. na szczęście okazało się to
fatalną pomyłką lekarki i już od tej pory wiem, że najwazniejsze by BYŁO i BYŁO
ZDROWE.
--
Pozdrawiam,

KIKA z Wisienkiem
Mały Wiśnia