Gość: erni
IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl
27.10.04, 18:26
Jest już niemal przesądzone, że lotnisko w Modlinie będzie obsługiwać tanie
linie. Teraz największe szanse na budowę drugiego lotniska obsługującego
stolicę ma Mszczonów. Ale nic nie jest jeszcze przesądzone i inne miasta mogą
być brane pod uwagę.
Ministerstwo Infrastruktury chce by od wiosny przyszłego roku lotnisko w
Modlinie obsługiwało tanie linie lotnicze, transport towarowy oraz połączenia
czarterowe. Pozwoliłoby to zmniejszyć liczbę pasażerów na dotychczasowym
lotnisku Chopina o 25 proc., a liczbę startów i lądowań o 20 proc. Taka
decyzja praktycznie eliminuje Modlin z rozważań o wybudowaniu tam drugiego
dużego lotniska dla Warszawy.
W tej sytuacji można by sądzić, że największe sznse na drugi port lotniczy ma
Mszczonów. Okazuje się jednak, że to rozwiązanie nie jest jeszcze pewne.
Kilka miesięcy temu rząd hiszpański przyznał Polsce grant, z którego ma być
sfinansowane studium wykonawcze drugiego lotniska. Jego autorzy nie będą
musieli ograniczać się tylko do Modlina, czy Mszczonowa. Przedmiotem analiz
mogą się stać Sochaczew, Babsk, a nawet Radom, Nowe Miasto nad Pilicą,
Wołomin oraz Baranów w powiecie Grodzisk Mazowiecki.
W ub. r. Lotnisko im. Chopina obsłużyło prawie 5,2 mln pasażerów, przy
teoretycznej przepustowości wynoszącej 3,5 mln osób. W tym roku warszawskie
lotnisko może obsłużyć nawet 6,5 mln pasażerów.