apersona
11.11.19, 13:53
Dyskutanctwo uporczywe albo sealioning (patrz obraz) czyli niekończąca się rozmowa z kimś kto twierdzi, że chce zrozumieć i domaga się wyjaśnień, tłumaczeń, dyskusji w nieskończoność. IMO Problem pojawił się w bardzo długim już wątku Jak_rozmawiac_z_osoba_ktora_zwala_wine_na_nas więc zaczynam nową dyskusję.
forum.gazeta.pl/forum/w,898,168919131,168919131,Jak_rozmawiac_z_osoba_ktora_zwala_wine_na_nas.html
Agnieszka Sulikowska opisuje to tak:
"Sealioning – gdy ktoś zadaje pytania niby w dobrej wierze, sugerując, że chce coś zrozumieć, a tak naprawdę wciąga nas w wykańczającą dyskusję gdzie my wyjaśniamy jakiś trudny dla nas czasem, osobisty temat, a ktoś po kolei dewaluuje wszystkie nasze argumenty. Tak naprawdę nigdy nie chciał zrozumieć, nie interesowało go włożenie wysiłku w samodzielne poszukanie informacji na jakiś temat. A czasem po prostu lubi udowadniać innym, że ma rację. „Przekonaj mnie! Udowodnij! Wyjaśnij…” To może dotyczyć wszystkiego, od skuteczności medytacji do „dlaczego odchodzisz? nie rozumiem o co ci chodzi, co ci nie pasuje…” (nie da się wytłumaczyć czym jest empatia komuś, kto jej nie posiada, dochodziłam do tego latami). Kiedyś brałam pytania za dobrą monetę i uważałam, że jeśli są, to jest jeszcze szansa na porozumienie. Teraz już wiem, że najważniejsze są intencje."
[img]http://blog.stwarzajacsiebie.pl/wp-content/uploads/2019/04/2014-09-19-1062sea.png[/img]
Znacie osoby które nie tyle rozmawiają co przesłuchują?