merq napisał: > Co do czasów wcześniejszych, to również gdy miałam naście lat, bałam się > lesbijek i gejów jak ognia, i równie szerokim łukiem omijałam pewną > dziewczynę, która na jednej z imprez próbowała nawiązać ze mną bardzo bliski > kontakt... Myśl o takim kontakcie budziła we mnie wtedy, delikatnie mówiąc, > niechęć. > > Próbowałam w tym sensie, że postanawiałam sobie np, że dziś zacznę rozmowę na > temat, który byłby dobrym początkiem do przejścia do rzeczy - np. jakiś > program w TV, film, itp. Ale niestety straszna ze mnie cykoria :( i nigdy tak > naprawdę takiego tematu nie zaczęłam, w myśl zasady "na złodzieju czapka > gore", w obawie, że Ona domyśli się o co mi naprawdę chodzi, i co gorsza, > okaże się że nie jest zainteresowana. > Co prawda na podstawie moich obserwacji odmienne skłonności seksualne > generalnie nie budzą w Niej negatywnych emocji. > Obawiam się, że zanim dojdzie do konkretnej rozmowy, ten wątek dawno umrze > śmiercią naturalną, ale póki co bardzo chętnie od czasu do czasu coś napiszę, > bo bardzo mi tutaj miło z Wami :))) > > pozdrowionka > Merq > > >