Gość portalu: esso napisał(a): > ja także zostałem zaproszony na szkolenie. miałem kiedyś nieprzyjemności z firm > ą, w któej przełożony nieprecyzyjnie określi warunki zatrudnienia ale przedstaw > iał pracę w ... jako poważna mozliwość rozwinięcia skrzydeł i zarobienia kupy p > ieniędzy. przez pierwsze 6 miesięcy wszyscy mieli- kupę. Napewno tym razem tak > nie zrobię. Niewiele dowiedziałem się na temat współpracy i nie wiem jak Wy ale > ja zamierzam te braki uzupełnić zanim sie ja zdecyduje. > Minusy jakie dostrzegam to: > niskie wymagania > rozmowa kwalifikacyjna nie weryfikująca choćby podstawowej wiedzy > wysoki udział prowizji w wynagrodzeniu > wygląda mi to na sprzedaż na całego (wyścig szczurów?) > plusy: > zawsze to bliżej rynku > ładny opis w ogłoszeniu (pośrednictwo przy zakupie akcji, analiza rynku) > nowa firma w której znacznie łatwiej wyjść poza sprzedaż niż w "ubitej" strutkt > urze. > > Na szkolenie zawsze mozna iść. Może dowiem sie czegoś nowego. Jeśli nie dowiem > się to znaczy, ze to chyba marnotrastwo czasu. > pzdr