Gość portalu: historyk napisał(a): > Niestety twoje > > czepianie sie bledow dyskredytuje cie jako kogos z kim warto dyskutowac. > ludzie > > popelniaja bledy ortograficzne z roznych powodow > > Gdy ktoś umie się posługiwać komputerem i klawiaturą, wchodzić do sieci, to nie > > jest dla mnie chłopkiem-roztropkiem, który nie jest winny temu, że go ojce w > porę do szkół nie wysłali. Ponieważ ktoś tu na forum zdemaskował Mojego WCz. > Interlokutora jako znanego sanockiego młodego szowinistę, nie dziwi mnie jego > zacietrzewienie, brak wiedzy w poruszanym przedmiocie (nie podał nazwisk > specjalistów, którzy popierają jego wywody) oraz ortograficzna dezynwoltura. > > Cos co bylo historyczna prawda w np. 1958 > > przestalo nia byc w np. 1993. > > To ciekawe - masz jakieś nowe fakty na temat wojen punickich? Że to nie były > wojny, tylko spektakle teatralne? Ja piszę tu o zbrodni, która JEST zbrodnią w > roku 1947, 2005, 2006 i będzie taką w 2081, ponieważ jest to kategoria moralna, > > nieprzedawnialna (nb. historycy wystrzegają się kwalifikacji moralnych i nie > oni decydują o takim rozumieniu tych wydarzeń, ale na użytek tej dyskusji > zrezygnowałem z ortodoksji zawodowej). > > Fakt, ze iles tam autorytetow orzeka, ze taka jes > > t > > historyczna prawda wcale nia byc nie musi. > > Teraz nie ma komuny, nikt nic nie orzeka. Natomiast siły moralne (Kościoły, > autorytety intelektualne i polityczne) nie mają wątpliwości, że antypolska > akcja UPA i akcja "Wisła" to zbrodnie. > > To, iz na jamkis terenie mieszk > > a > > jakas mniejszosc, nawet jesli mieszka dlugo wcale nie czyni tych terenow > > wlasnoscia tej mniejszosci > > Zgubiłem się - nie wiem, czy piszesz o Ukraińcach na Podkarpaciu, którzy bywali > > większością (np. w Pawłokomie), czy o Polakach w Galicji Wschodniej (którzy > poza Lwowem wszędzie byli mniejszością, bo nawet w małych miastach ich ilość > była równoważona ilością Żydów, nie mówiąc o wsiach, gdzie dominowali Ukraińcy) > . > ;-))) > > Rozumiem, że niespecjalistom trudno się zastosować do dewizy naukowej "sine ira > > et studio", ale ja patrzę na przeszłość właśnie z takiego punktu widzenia - > mniej wzruszeń, więcej obiektywizmu, bez manipulacji faktami i z korzyścią dla > przyszłości. A co do meritum: akcja "Wisła" się nie udała, bo Ukraińcy się nie > zasymilowali, a częściowo wrócili do swych siedzib. I koniec, nie ma o czym > więcej dyskutować. Chyba że ktoś chce: > - doprowadzić rzecz do końca i wysiedlić Ukraińców z Podkarpacia ponownie > - zlikwidować organizacje ukraińskie i wymusić asymilację w ciągu jednego > pokolenia > - dorżnąć "dla równego rachunku" te parę tysięcy Ukraińców w Polsce > Mam nadzieję jednak, że nikt o tym poważnie nie mówi. A co do UPA i pojednania, > > to zapraszam do przeczytania książki z wywiadami "Wiele twarzy Ukrainy" - > Polacy i Ukraińcy mówią o trudnych sprawach spokojnie, bez histerycznych > inwektyw.