hanys_hans napisał: > C.D. > > Pilsudski byl za zaciskaniem pasa, za tym, zeby nie brac pozyczek zagranicznych > > i to zahamowalo rozwój panstwa. Byl m. in. Zawadzki, byl min. Jan Pilsudski, > oni sie temu opierali. Nareszcie Kwiatkowski wybil okno na swiat. Pilsudski nie > > budowal przy pomocy zagranicy. A jezeli mozna budowac przy pomocy zagranicy, to > > po co spoleczenstwo ma glodowac? Bochenski: Pan Prezes pozwoli, ze zaznaczymy > odrebnosc naszego stanowiska w tej sprawie. Tutaj wynikla dluzsza dyskusja na > temat tego, czy nalezy sie zapozyczyc za granica, czy nie. Stenografistka > opuscila wobec tego, ze oni sobie nawzajem przeszkadzali. Dr Wielopolski: Mnie > sie wydaje, ze nalezy poruszyc sprawe pisania prawdy, a niepisania rzeczy, > które moga sprowadzic niepozadane nastepst- wa. Do takich nalezy wypowiedz > kuratora krakowskiego. Powinniscie Panowie porozmawiac z klerem. Jest juz pewna > > zmiana w prasie, ale jeszcze za (zdanie nie dokonczone — A.G.). Mobilizac > ja sil > zbiorowych konieczna dla odbudowy zalezy od atmosfery zaufania ogólnego. > Porusze najpierw sprawy drobne. Jechalem do Warszawy. Po drodze zatrzymal mnie > milicjant i obil. Zostalem spoliczkowany. Czy nie nalezy kres temu polozyc. > Druga sprawa: jako asystent uniwersytecki za trzy miesiace pracy na > Uniwersytecie pobralem wszystkiego 600 zl. Ale to sa drobnostki. Chodzi o > stworzenie atmosfery bez udawania sie do (zdanie nie dokonczone — A.G.). > Wtedy > mozna mówic o atmosferze pracy, o wysilku zbiorowym. Koniecznoscia jest > rozpoczecie pracy nad usunieciem róznych wad organizacyjnych. Na Górnym Slasku > przemysl stanie. Wydajnosc Zyrardowa jest 60 proc. wydajnosci przedwojennej, a > 8 proc. tego, co bylo za czasów okupacji niemieckiej. Robotnik musi szukac > moznosci zarobkowania poza warsztatem. Nie moze wypelnic zobowiazan wobec nas. > Technika zycia jest tak zabijajaca, ze robotnik ma glowe zawalona klopotami, > robotnik nie wyczuwa ze strony Rzadu mocnej reki, która by wziela za leb i > wszystkie nasze kregi ustawila na szynach, po których nasze zycie ma sie > toczyc. Chcialbym sprecyzowac krótko moje stanowisko. Po pierwsze kryzys > zaufania do Rzadu Tymczasowego i sprawa suwerennosci. Nalezy jasno powiedziec > Polakom, w jakim stosunku zaleznosci my sie znajdujemy wobec sowietów. Dlaczego > > o wielu rzeczach nie pisza, nie podaja do wiadomosci? Sprawa wywozenia fabryk. > Robotnik jest niespokojny o to, ze nie bedzie mial gdzie pracowac. Sprawa > Gdanska, Szczecina. Pierwsza rzecz powinna byc wyjasniona w prasie, jezeli nie > w prasie, to w innej formie. Druga sprawa, sprawa przebudowy spolecznej. Co > zostalo dokonane poza Reforma Rolna? Sa dwa hasla, które maja jednoczyc > spoleczenstwo, haslo odbudowy Warszawy i sprawa kolonizacji. Haslo odbudowy > Warszawy moze zelektryzowac cale spoleczenstwo. Warszawa ma byc odbudowana w > ciagu 10 lat. Kazdy krytycznie myslacy czlowiek musi zdac sobie sprawe z > nierealnosci tego twierdzenia. Wezmy pod uwage obnizenie wydajnosci pracy. Nie > moze byc, aby nauczyciel, który zarabia 500 zl, mógl wychowywac kadry nowej > inteligencji. Wracam do sprawy zaufania, Zapomnialem: Zwalniacie Panowie z > wiezien ludzi, ale dlaczego bac sie slowa amnestia. A to slowo zdobyloby Wam > naród. Trzecia sprawa i ostatnia: zdobycie ziem po Odre. Tutaj nie ma jasnosci. > > Nie wiemy, jak daleko siegaja nasze ziemie. Mnóstwo niejasnosci, niedomówien > wobec wlasnego spoleczenstwa i wlasnego narodu. Mjr Borejsza: Nie wierze w to, > ze Pan Doktor poszedlby, bedac prezesem Komitetu Ekonomicznego, na inflacje. A > w tym, co Pan Doktor mówi, jest postulat podwyzszenia plac wszystkim. Skoro Pan > > Doktor mówi o mobilizacji sil, dlaczego niektóre kola, które moglyby przystapic > > do twórczej pracy, zabawiaja sie w dolce far niente? Dolanski: O wiekszej > mobilizacji sil w tej sytuacji trudno myslec. Trzeba wziac wskazówki Napoleona. > > Wszystko jedno, kogo miec w administracji, byle ludzi uczciwych. Tylko wojewoda > > musi stac na wysokosci zadania. Spoleczenstwo boi sie aresztów. Dolce far > niente, o którym Pan Major mówi, to nic innego jak poczucie strachu. Ten rzad > bedzie mial spoleczenstwo za soba, który zwróci wolnosc i bezpieczenstwo. To > jest zagadnienie zaufania do rzadu. Nastepuje dalsza dyskusja na temat > inflacji, deflacji, w której dr Wielopolski broni polityki umiarkowanej > deflacji, po czym poruszaja oni dwie sprawy. Sprawe moznosci wydawania pisma > katolickiego i sprawe ew. wizyty u Prez. Bieruta. Mjr Borejsza: Macie > Panowie „Tygodnik Powszechny". Czy on Panom nie wystarczy? Bochenski: "Ty > godnik > Powszechny" jest organem Kurii Biskupiej, a wlasciwie organem ks. Piwowarczyka