hanys_hans napisał: > STANISŁAW RADKIEWICZ: > (...) Jaki jest stan agentury na dzień l lutego br. w kraju? > W całym kraju aparat nasz ma 1164 agentów i 19.200 informatorów. Jak > to wygląda w przekroju poszczególnych odcinków naszej działalności? > Weźmy np. partie polityczne. SL w całym kraju — 22, PSL — 20, SD > 8212; 13, > wśród usuniętych z partii politycznych b. PPS — 56, PSL — 7, b. PSL > — 12. > W całym środowisku młodzieżowym — 36 agentów. Wśród usuniętych ze > stanowisk w administracji państwowej — 25, w samorządowych — 7, > w spółdzielczości — 12, kler — 33, kler niekatolicki — 14, or > ganizacje > podziemne (polityczne i wojskowe) WRN — 13, WIN — 85, NZW — 4 > 5 i inne > 210. Cały kontrwywiad dysponuje 170 agentami, na obiektach gospodar- > czych — 321, prywatna inicjatywa — 22, wieś (może być pewna różnica > , ale > zdaje mi się, że cyfra ta niedaleko odbiega od rzeczywistości) — 32, > informatorów — 2500. Wystarczy zestawić ten stan ilościowy agentury, przy > > pomocy której nasz aparat ma wykrywać i ujawniać działalność wroga, wykrywać > i ujawniać zamiary wroga, wykrywać i ujawniać plany działania wroga, > ażeby stwierdzić, że przy pomocy tak mizernej ilościowo, tak nikłej > agentury oczywiście szczególnie w warunkach zaostrzającej się walki > klasowej, zadania naszego nasz aparat wykonać nie może i nie jest w stanie. > Spójrzmy na cyfry od strony województw. W przekroju poszczególnych > województw jak ta rzecz wygląda? Np. w partiach politycznych Białystok > nie ma ani jednego agenta, mamy tylko informatorów. Bydgoszcz ma > zaledwie 2 agentów, Gdańsk — l agenta, Katowice nie mają ani jednego, > Kielce w partiach politycznych ani jednego, tylko informatorów, Kraków > ma tylko jednego, Lublin tylko jednego, Łódź tylko jednego, Olsztyn — 4, > Poznań — 15, Rzeszów — l, Szczecin — 5, Warszawa — 3, W > rocław — 5. > Województwa, które mają bardzo poważny ruch ludowy, ruch, o którym > jeszcze będzie mowa, dysponują 1-2 agentami. Wśród usuniętych z partii > ważniejsze województwa np. Gdańsk — l agenta wśród usuniętych — z P > PR — PPS, > SL, PSL — nie interesują naszego urzędu, Katowice wśród usuniętych 17, Kr > aków — > 9, Łódź ani jednego, Poznań — 18, Rzeszów ani l, Warszawa — 1. > Odcinek młodzieżowy. Ja mówię o samych agentach. Białystok — ani l, > Bydgoszcz — l, Gdańsk ani l, Katowice — 7, Kielce ani l, Kraków > 212; 2 (tam > gdzie ruch młodzieżowy istnieje i organizacje akademickie są aktywne), > Lublin — 2 (miasto uniwersyteckie), Łódź — miasto uniwersyteckie an > i l, > Olsztyn — 4, Poznań — 9, Rzeszów ani l, Szczecin — 4, Warszaw > a — 3, > Wrocław — 4. To jest ta agentura, przy pomocy której nasze Wojewódzkie > Urzędy mają czuwać nad odcinkiem młodzieżowym. Kler, który jak stwierdziliśmy > przedtem wysunął się na czoło, jeśli idzie o walkę z obozem demokracji: > Białystok — ani l, ani w świeckim, ani w zakonnym, ani w katolickim, > Bydgoszcz — l, Gdańsk — 3, Katowice — 9, Kielce — 9, Kr > aków — 10, Lublin — l, > Łódź — 3, Olsztyn — 4, Poznań —10, Rzeszów — 9, Szczeci > n — 9, Warszawa — l, > Wrocław — 1. Tyle agentów mają nasze urzędy na odcinku kleru. > Organizacje podziemne polityczne i wojskowe. Białystok — 7, Byd- > goszcz — 7, Gdańsk — 6, Katowice — 49, Kielce — 4, Krak > ów na całe > podziemie — 32, Łódź na całe podziemie — 2 (WRN i WIN), Wrocław po > linii > organizacji podziemnych — 9. Województwo warszawskie — 16. > Wieś. Białystok agenta żadnego, 22 informatorów (rolnicze województ- > wo), Bydgoszcz agenta żadnego, 225 informatorów, Gdańsk agenta żad- > nego, 96 informatorów, Katowice — 2 agentów, 266 informatorów, Kielce > — agenta żadnego, 49 informatorów (po 2 informatorów na powiat), > Kraków — l agenta, 376 informatorów, Lublin 7 agentów, 467 infor- > matorów, Łódź na całą wieś — 3 agentów i 13 informatorów, Olsztyn > — 2 agentów, 308 informatorów, Poznań — 7 agentów, 270 informatorów > , > Rzeszów — tylko 44 informatorów, Szczecin — 9 agentów i 108 infor- > matorów, województwo warszawskie — niewiarygodna cyfra — 5 agentów, > Wrocław — l agenta, 227 informatorów. Tak wygląda nasza sieć informacyjna > , te > przysłowiowe oczy i uszy w podziemiu reakcyjnym na odcinku wsi, jeśli idzie o > województwa. (...) Dotychczasowa sieć nasza agenturalno-informacyjna jest mało > wartościowa ze względu na znikomą ilość zwerbowanych ludzi poważnych, > wpływowych i kierowniczych, tkwiących w rozpracowywanym przez nas > środowisku. Kierowniczy aktyw aparatu z agenturą prawie nie pracuje, na własnej > łączności prawie nikogo nie ma, cały ciężar najbardziej odpowiedzialnej > pracy zwala się na niższych pracowników, wówczas, gdy powinno być > odwrotnie. Przytoczę niektóre cyfry: Aktyw kierowniczy tu obecny: > Warszawa — Szef Urzędu Łanin agenturę werbuje i pracuje z nią, ma na > łączności agenturę. Jego zastępca Trofimowicz niedawno zwerbował jed- > nego agenta i pracuje z nim. Katowice — Marek — ma na swojej łączno > ści > 5 agentów i regularnie z nimi pracuje. Duda — Kraków — l agenta, > z l pracuje, Białystok — dotychczasowy nasz Szef Urzędu Szysz za rok > swojej pracy zawerbował 5 agentów i przekazał ich innym pracownikom, > na łączności nie ma nikogo, Rzeszów — Siwanowicz i 2 zastępców agentury > nie mają, prowadzą tylko od czasu do czasu kontrolne spotkania, Byd- > goszcz — Mjr Krupski na łączności agentury nie ma, periodycznie bywa na > kontaktach, nie zwerbował dotąd żadnego agenta. Zastępca jego Nowak od > maja 1948 r. nie zawerbował i nie ma na własnej łączności agentury. Bywa > tylko na spotkaniach, Poznań — Mrozek i jego ówczesny zastępca z agen- > turą nie pracuje. Mrozek nie ma, a jego zastępca miał jednego agenta, > Szczecin — Olkowski agentury nie ma, Kornecki też nie. Gdańsk — Jur > - > kowski i zastępca agentury nie mają, bywają czasem na spotkaniach. > Olsztyn — Pałka agentów nie ma i wątpliwe, czy przeprowadza również > kontrolne spotkania. Krzywiński ma dwóch agentów, ale spotyka się z nimi > od czasu do czasu. Kielce — Pluta za dwa lata ani jednego agenta nie > zawerbował i nie przeprowadził żadnego spotkania z agentem. Zastępca > Borecki tak samo. Miasto W-wa — Paszkowski i jego zastępca agentury na > własnej łączności nie mają i nie werbują. Zabawski na własnej łączności > agentury nie ma, Kotton trzyma jednego, Sobczyński nie ma i nikogo nie > zawerbował. Lublin — Jastrzębski nie ma nikogo, Goliński trzeci rok na > terenie i własnej agentury również nie ma, nie zajmuje się nią. > Pracę agenturalną, najważniejszy, najbardziej trudny odcinek w pracy > naszego aparatu, odcinek wymagający największego wyrobienia politycz- > nego, największego doświadczenia życiowego, zwala się na odróbkę ludzi > najmniej do tego przygotowanych, ludzi, którzy może by i chcieli dobrze > pracować, ale nie mogą i nie są w stanie, a naczelnicy uważają tę robotę za > nieodpowiednią dla siebie. Brak specjalizacji w naszej pracy, jeśli idzie o > sieć agenturalną według charakteru obiektów i działów naszej pracy. Trzeba > zrozumieć, że agent pracujący na odcinku bandytyzmu jest inny aniżeli agent, > który pracuje wśród duchowie