• (gość portalu) Zaloguj się
  • Na podany adres zostanie wysłany e-mail potwierdzający a następnie dalsze powiadomienia

  • Wysłany przez Ciebie post może pojawić się z opóźnieniem do kilku minut.

Odpowiadasz na:

hanys_hans  napisał: 

> D.C.
> 
>  Jeśli ilościowy stan naszej obecnej sieci agenturalno-informacyjnej
> jest nikły, płytki i nie zabezpiecza nam wykonywania podstawowych
> zadań, to jakość pracy naszego aparatu z tą siecią jeszcze bardziej
> pomniejsza i degraduje jej faktyczne znaczenie.
> Typowanie kandydata odbywa się przeważnie bez należytego przygoto-
> wania, przypadkowo. Sam akt werbunku jest przeważnie niegruntowny,
> niepoważny i od razu pozostawia zwerbowanemu drogę do odwrotu,
> matactwa, dezinformacji lub też odbywa się w formie aresztu w takich
> warunkach, że się go szybko dekonspiruje. Nie ma surowej dyscypliny
> pracy według narzuconego przez nas zadania. Zadowalamy się tym, co
> agent daje, a w konsekwencji uzyskuje on poczucie niezależności i robi to
> co chce, a nie to co może i powinien robić. Nie ma poważnego i gruntownego
> przygotowania się pracownika do spotkania z agentem. Pracownik idąc na
> spotkanie winien dokładnie wiedzieć, czego się spodziewać i jakie zadanie
> postawić. Doniesienia agenturalnego nie traktuje się jako najważniejszego
> dokumentu w pracy całego urzędu.  Nie analizuje się i nie wyciąga
> natychmiastowych wniosków operacyjnych i zadań. Kontrola pracy ze
> strony kierownictwa z góry do dołu jest powierzchowna. Cyfry i fakty
> mówią same za siebie.
> Jeśli ktokolwiek przywiązuje wagę do agentury jako do instrumentu,
> który ma nas informować o wrogiej działalności, która jest głównym
> narzędziem dla walki, to narzędzie to jest połamane, a trzymamy w ręku
> zaledwie słabiutki trzonek. Przy takiej agenturze agent nasz nie jest
> w stanie ani zwalczać podziemia, ani uprzedzać przestępstw, ani syg-
> nalizować zamiarów wroga. Podziemie w tej sytuacji ma możność prze-
> grupowania się bez obawy, że mu w tym UB zbytnio będzie przeszkadzało.
> Jest ono oderwane od prześladowania. Oznacza to rozbrojenie naszego
> aparatu. Z tego wysnuć należy wniosek, może najważniejszy, że aparat
> nasz z góry do dołu nie docenia znaczenia pracy agenturalnej w systemie
> i metodzie walki, że zapatruje się na agenturę nie jako na czynnik
> podstawowy, ale w najlepszym razie jako na czynnik pomocniczy, a za
> podstawę swojej pracy uważa śledztwo. Liczy na to, że jak kogoś zaaresz-
> tuje, będzie się z nim męczył, żeby wydusić zeznania, liczy na złamanie
> wroga. Jest to podstawowe zagadnienie, błąd, który ciąży na naszym
> aparacie i paraliżuje go w walce. To jest zagadnienie centralne. To, że nasz
> aparat nie wywiązuje się obecnie z zadań, które postawiła partia i organiza-
> cja, wynika z tego podstawowego błędu, niedoceniania agentury przez
> kierowniczy aparat naszego całego systemu. (...)
> Zadania, jakie w związku z tym stoją.
> 1) Przede wszystkim przezwyciężyć w aparacie wszelkie nastroje
> samouspokojenia, demobilizacji, zdecydowanie zwalczać jako fałszywe
> i szkodliwe teorie sprowadzające podziemie tylko do band i negujące
> istnienie podziemnych organizacji reakcyjnych sztabów i ośrodków kiero-
> wniczych w Kraju. Zewnętrzny pozorny spokój na niektórych powiatach
> winien stać się bodźcem do niepokoju i troski, żeby móc odpowiedzieć na
> pytanie, gdzie się wróg ukrył, jak działa, skoro my go nie widzimy.
> Mobilizować cały aparat do wzmożenia działań i aktywności.
> 2) Skoncentrować uwagę na walkę z wywiadem amerykańskim, który
> jest głównym ośrodkiem inspiracji i dyspozycji wrogiej akcji szpiegowskiej,
> dywersyjnej, gospodarczo-sabotażowej i opozycyjnej w kraju. Wszystkie
> jednostki operacyjne naszego aparatu winny być aktywnie włączone do tej
> walki.
> 3) Praca I-szych Wydziałów winna koncentrować się na paraliżowaniu,
> likwidacji wywiadu od strony rozpracowań i wyjść obcokrajowców i środo-
> wisk z nimi związanych, a także od strony podziemnych organizacji, droga
> wejścia do obcego wywiadu i poprzez organizacje terenowe i poprzez
> rozpracowanie wszystkich elementów obcokrajowych, które w kraju są
> i działają w różnej formie.
> 4) Praca WOP-u, który powinien uszczelniać granice tak, ażeby unie-
> możliwić przenikanie przez nie — szczególnie wybrzeże — agentów
> i łączników obcego wywiadu i ośrodków reakcyjnych. Zarówno Szefowie
> WUBP jak i Dowództwo WOP-u powinni zrozumieć, że przejście WOP-u do
> systemu bezpieczeństwa oznacza przełom w podejściu do ochrony granicy
> i do pracy operacyjnej na pograniczu.
> 5) Po linii V-tych Wydziałów główne zadanie — rozpoznać i ujawnić,
> aby zlikwidować wszelką wrogą działalność podziemia WRN-owskiego
> i Mikołajczykowskiego, otoczyć specjalną opieką legalne organizacje,
> szczególnie chłopskie i młodzieżowe, na terenie których wroga działalność
> staje się coraz bardziej widoczna.
> Na odcinku kleru winniśmy konsekwentnie podtrzymywać i realizować
> kurs na wyizolowanie jego reakcyjnej, wojującej części od mas i od części
> kleru dołowego, która unika politycznej rozgrywki z Rządem. Wszelkie
> wrogie wystąpienia kleru, podziemna i szpiegowska działalność winny być
> unieszkodliwione. Każde posunięcie aparatu naszego w stosunku do kleru
> musi być uzgodnione z Ministerstwem. Szczególnie baczną uwagę należy
> zwrócić na masowe organizacje przykościelne. Musimy mieć szeroko
> rozbudowaną sieć agenturalną i informacyjną dla ujawniania i demas-
> kowania faktów wrogiej działalności i powiązań z reakcyjnym podziemiem
> tych wszystkich organizacji.
> 6) Szefowie WUBP winni ześrodkować swoją uwagę na ochronie
> podstawowych obiektów o znaczeniu strategicznym, tj. na tych, na których
> obcy wywiad skupia specjalną uwagę, tj. na podstawowe ośrodki przemys-
> łowe, porty, wybrzeże, główne szlaki komunikacyjne i łączność. Powinno
> to znaleźć wyraz w dokładnym rozpracowaniu tkwiących tam ludzi,
> związanych z b. Delegaturą rządu londyńskiego, przemysłowców, udziało-
> wców, ludzi powiązanych z zagranicą i inny podobny wrogi element. Prace
> te należy synchronizować między wydziałami I i IV.
> W walce z dywersją i sabotażem na odcinku gospodarczym w ogóle
> i w systematycznym dążeniu do maksymalnego zabezpieczenia najważ-
> niejszych obiektów gospodarczych, należy rozbudować i usprawnić prace
> referatów ochrony. Są one ważnym ogniwem w pracy naszego urzędu, lecz
> w żadnym wypadku nie zastępują pracy agenturalnej samego aparatu po
> linii IV Departamentu. Ich praca jest uzupełnieniem sieci agenturalno-
> -informacyjnej, którą urzędy powinny prowadzić bezpośrednio.
> 7) Szefowie Urzędu winni dokonać przełomu w naszej pracy na wsi.
> Dotychczasowe formy i rezultaty pracy na wsi nie dają gwarancji zabez-
> pieczenia tego odcinka w warunkach zaostrzającej się walki klasowej.
> Rozbudowa szerokiej sieci agencyjnej i informacyjnej wśród kułactwa
> i politycznie podejrzanych i rezydentury, bez której nie jest możliwa
> regularna praca z siecią, a także włączenie do tej pracy posterunków MO,
> uprzednio przeszkolonych — oto palące zadania, dokonanie których
> zapewni nam przełom.
> Kluczem do rozwiązania wszystkich zadań operacyjnych stojących przed
> naszym aparatem bezpieczeństwa jest zagadnienie agentury. Dlatego też na-
> czelnym, pilnym i głównym zadaniem wszystkich ogniw i każdego pracow-
> nika jest radykalnie dokonać zmiany w stosunku do roli agentury, w stosun-
> ku do formy, traktując ją jako podstawowy, a nie pomocniczy instrument.
> Radykalnej zmianie ulegnie praktyka pracy z agenturą, ścisłe prze-
> strzeganie instrukcji i ustalanie zagadnień. Jakość pracy winna stać na
> właściwym poziomie.
> Wytypować główne obiekty na każdym odcinku, rozbudować plan
> pracy, aby ilościowo i jakościowo zabezpieczyć pełną informację o ich
> działaniach i poczynaniach.
> Przerzucić pracę z agenturą na najlepszych i najbardzie

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się