• (gość portalu) Zaloguj się
  • Na podany adres zostanie wysłany e-mail potwierdzający a następnie dalsze powiadomienia

  • Wysłany przez Ciebie post może pojawić się z opóźnieniem do kilku minut.

Odpowiadasz na:

hanys_hans  napisał: 

> D.C.
> 
> Przy kontaktowaniu się z LECHOWICZEM, NIENAŁTOWSKIM i innymi
> SPYCHALSKI posługiwał się SOWINSKA. Na ten temat zeznaje SOWINS-
> KA w prot. z dn. 8.XII.1949 r.
> ...W początkach maja 1945 r. po moim powrocie z Berlina, gdzie byłam wraz
> z delegacją na inspekcji frontu, SPYCHALSKI wezwał mnie do Sztabu
> i przeprowadził ze mną zasadniczą rozmowę na temat dalszej pracy
> LECHOWICZA, JAROSZEWICZA i NIENAŁTOWSKIEGO. W rozmowie
> tej SPYCHALSKI powiedział mi, że wobec tego, że „chłopaki" wrócili i że
> ich nie może przekazać na kontakt do współpracy z MBP z tego względu, że
> MBP jeszcze jest za młode i nie jest na tyle doświadczone, ażeby z nimi
> potrafiło pracować, więc musimy ich sami obsługiwać. Powiedział, że
> będzie on sam z nimi pracował, a moim obowiązkiem będzie kontaktować
> się z nimi i odbierać od nich meldunki. Przy tym SPYCHALSKI poinstru-
> ował mnie, gdzie te meldunki mam przekazywać i jak je sporządzać.
> Wyglądało to w ten sposób, że jeden egzemplarz przekazywałam SPY-
> CHALSKIEMU, drugi GOMUŁCE, trzeci miałam przekazywać do MBP,
> lecz nie przekazywałam z polecenia SPYCHALSKIEGO i GOMUŁKI,
> oprócz pierwszego meldunku. Do wykonania powyższych czynności SPY-
> CHALSKI polecił mi, ażebym to załatwiała u siebie w domu, zwalniając
> mnie od pracy w biurze...
> O tym, że GOMUŁKA znał pochodzenie meldunków w/w i zgodził się na
> zatajenie przed MBP ich źródła, świadczą zeznania SOWIŃSKIEJ z dn.
> 2.XII.1949 r.:
> ...Po otrzymaniu pierwszych meldunków od NIENAŁTOWSKIEGO i LE-
> CHOWICZA odbiłam je w czterech egzemplarzach, rozesłałam je w/g
> podyktowanego mi przez SPYCHALSKIEGO rozdzielnika, z tym, że do
> MBP osobiście zanosiłam jeden egzemplarz do Ministra, który skierował
> mnie w tej sprawie do gen. Romkowskiego. Po przedstawieniu tych
> meldunków gen. Romkowskiemu ten stanowczo żądał, abym mu powie-
> działa źródło tych meldunków. Odpowiedziałam wówczas, że pochodzenia
> tych dokumentów nie mogę ujawnić, gdyż mam polecenie od SPYCHALS-
> KIEGO i GOMUŁKI nie ujawniać ich źródła... Źródła tych meldunków nie
> ujawniłam dlatego, bo istotnie SPYCHALSKI mocno nakazywał mi, ażeby
> nikomu nie mówić, że meldunki dawali mu LECHOWICZ, JAROSZEWICZ
> i NIENAŁTOWSKI, przy tym SPYCHALSKI powoływał się, że sprawa ta
> była uzgodniona z GOMUŁKA...
> Jaki był faktyczny cel tworzenia siatki wywiadowczej bez wiedzy Partii
> i MBP, śledztwo dotychczas nie wyjaśniło.
> W lipcu 1945 r. za akceptacją GOMUŁKI zostają przyjęci do W.P. przez
> SPYCHALSKIEGO czołowi działacze II Oddziału KG AK — HERMAN,
> ZIELIŃSKI, TARASIEWICZ i JURKOWSKI.
> W protokole przesłuchania z dn.  21.IX. 1950 r.  SPYCHALSKI podaje
> następujące okoliczności przyjęcia HERMANA do WP:
> ...HERMAN z chwilą przyjęcia go do wojska w maju lub czerwcu 1945 r.
> oświadczył mi, że był kierownikiem wywiadu wojskowego w II Oddz. KG
> AK i że teraz jest demokratą, że zerwał z podziemiem i na tej zasadzie ja go
> przyjąłem do wojska. Zgodę na przyjęcie go otrzymałem od GOMUŁKI.
> Poza tym HERMAN mocno polecał mi KUROPIESKĘ. Na tej samej
> zasadzie przyjąłem do wojska, rekomendowanych mi przez HERMANA
> — JURKOWSKIEGO, TARASIEWICZA i ZIELIŃSKIEGO. W tym samym
> czasie, kiedy był przyjmowany do wojska ZIELIŃSKI i w/w, płk Czaplicki
> z MBP informował mnie, że ZIELIŃSKI jest aktywnym działaczem
> podziemia. Informacje płk. Czaplickiego zlekceważyłem. Zdawałem sobie
> wówczas sprawę, że nie powinienem był przyjmować ich do wojska, lecz
> w porozumieniu z GOMUŁKĄ postanowiliśmy dokonać tego rodzaju
> eksperymentu, ze względu na wydźwięk polityczny...
> W tym samym okresie SPYCHALSKI, po uzgodnieniu z GOMUŁKĄ,
> usiłuje nawiązać kontakt z RZEPECKIM, wykorzystując do tego celu
> HERMANA i LECHOWICZA.
> Zeznaje na ten temat SPYCHALSKI w prot. z dn. 21.IX.1950 r.:
> ...Pyt.: Czym motywował GOMUŁKĄ udzielenie swej zgody na nawiązanie
> przez was rozmów z RZEPECKIM za pośrednictwem HERMANA, szefa
> dwójki KG AK oraz LECHOWICZA, pracownika dwójki, naczelnika wydz.
> PKB podczas okupacji i członka podziemia po wyzwoleniu?
> Odp.: Celem naszym, tj. moim i GOMUŁKI, było ujawnienie RZEPEC-
> KIEGO i rozładowanie podziemia. Inicjatywa rozmowy z RZEPECKIM
> wyszła ode mnie po rozmowach przeprowadzonych z HERMANEM, na
> jego propozycje, na co wyraził swą zgodę GOMUŁKĄ. HERMANA używa-
> łem do przeprowadzenia wstępnych rozmów z RZEPECKIM, ponieważ
> zgłaszał możliwość dotarcia do niego. LECHOWICZA nie używaliśmy do
> pertraktacji z RZEPECKIM, a jedynie zmierzaliśmy, tj. ja i GOMUŁKĄ, do
> zebrania danych o RZEPECKIM, celem ujęcia go.
> Informacje, które pochodziły od LECHOWICZA, były nieprawdziwe i dez-
> informujące, uniemożliwiające przez to dojście tą dFogą do RZEPEC-
> KIEGO. Ja osobiście próbowałem jeszcze dotrzeć do RZEPECKIEGO przez
> KLIMOWICZA, kierując się wyrażoną zgodą GOMUŁKI w poprzednich
> wypadkach z HERMANEM i LECHOWICZEM. Czyniłem to na podstawie
> przedstawionych mi propozycji przez samego KLIMOWICZA, które jednak
> nie dały wyniku.
> Pyt.: Dlaczego wspólnie z GOMUŁKĄ zatailiście przed Biurem Politycz-
> nym próby nawiązania przez was rozmów z RZEPECKIM oraz dlaczego
> zatailiście dokumenty otrzymane przez was od RZEPECKIEGO, zawiera-
> jące warunki ujawnienia?
> Odp.: Nie uważałem prób nawiązania rozmów z RZEPECKIM za istotne,
> tak samo nie przywiązywałem wagi do memoriału otrzymanego od RZE-
> PECKIEGO, ponieważ nie był dla mnie adresowany. Postawiłbym tę
> sprawę na Biurze Politycznym, gdyby przedsięwzięte przez nas próby
> doprowadziły do konkretnych rozmów. GOMUŁKĄ prawdopodobnie
> kierował się tą samą myślą w tej sprawie co i ja...
> RZEPECKI w tym czasie jest poszukiwany przez MBP, zaś GOMUŁKĄ
> i SPYCHALSKI, bez porozumienia z Biurem Politycznym i bez wiedzy
> MBP, szukają kontaktu z nim.
> W połowie 1945 r. gdy stała się aktualna sprawa utworzenia MZO,
> GOMUŁKĄ zaangażował do pracy na kierowniczych stanowiskach ludzi
> związanych z Delegaturą, b. wyższych urzędników sanacyjnych oraz b.
> „dwójkarzy", jak np. v-min. MZO — CZAJKOWSKI, b. komisarz rządu
> londyńskiego dla spraw ziem zachodnich, LEŚNIEWSKI — b. v-min.
> Rolnictwa, związany w czasie okupacji z Delegaturą, QUIRINI, LECHO-
> WICZ, NIENAŁTOWSKI i inni.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się