• (gość portalu) Zaloguj się
  • Na podany adres zostanie wysłany e-mail potwierdzający a następnie dalsze powiadomienia

  • Wysłany przez Ciebie post może pojawić się z opóźnieniem do kilku minut.

Odpowiadasz na:

hanys_hans  napisał: 

> Aresztowanie LEŚNIEWSKIEGO za udział w akcji
> podziemnej spowodowało większą czystkę w MZO, jednakże mianowanie
> v-min. Z.O. w miejsce zmarłego CZAJKOWSKIEGO dyr. GLUCKA — czło-
> wieka bezpartyjnego związanego w konspiracji z CZAJKOWSKIM i re-
> prezentującego to samo środowisko społeczne (GLUCK był dyr. Izby
> Przem.-Handl. w Poznaniu, CZAJKOWSKI — b. bankowiec) nie pozwala
> wróżyć szybkiego końca tej akcji...
> Zeznania te potwierdza DUBIEL w prot. z dn. 12.XII.1949 r.
> O stosunku GOMUŁKI do LECHOWICZA oraz o realizacji polityki osied-
> leńczej przez MZO, zeznaje PAJOR w prot. z dn. 11.1.1949 r.:
> ...LECHOWICZ cieszył się szczególnym zaufaniem i poparciem v-premiera
> GOMUŁKI. Departament Osiedleńczy stał się ośrodkiem wielkich projek-
> tów i koncepcji związanych z tak zw. polityką osiedleńczą na Ziemiach
> Odzyskanych. LECHOWICZ podkreślał, że v-premier GOMUŁKA nie
> przywiązywał wagi do przeszłości lub poglądów osobistych pracownika,
> chodziło mu tylko o efektywną pracę bieżącą. To samo odnosiło się do
> polityki osiedleńczej w sensie najszybszego osiedlenia Ziem Zachodnich.
> Po jakiej linii szły prace Departamentu Osiedleńczego? Mówił o tym
> dyskretnie LECHOWICZ oraz zaangażowane osoby wskazywały, że była to
> realizacja opracowań Delegatury w czasie okupacji. Do ludzi zajmujących
> się tymi sprawami w Delegaturze londyńskiej należeli v-min. CZAJKOW-
> SKI, zaś w Dep. MZO — naczelnik wydz. osadnictwa miejskiego GOZ-
> DAW-RENTT, związany od przed wojny ze sferami ONR-u. Jeżeli do tego
> dodać, że naczelnikiem wydziału osadnictwa wiejskiego był członek PIW
> DZIUSZYŃSKI, to najważniejsze, kluczowe odcinki osadnictwa spoczywa-
> ły w rękach osób nastawionych reakcyjnie...
> Gdy na Biurze Politycznym stanęła sprawa Ministerstwa Aprowiz., GO-
> MUŁKA poparł kandydaturę LECHOWICZA.
> Z posiadanych przez nas materiałów oficjalnych i śledczych wynika, że na
> całej przestrzeni od chwili wyzwolenia stosunek GOMUŁKI do ZSRR był
> nieufny, negatywny, a czasami wręcz wrogi. O stosunku GOMUŁKI do
> ZSRR podaje SPYCHALSKI w piśmie do Biura Polit. co następuje:
> ...Z tego okresu zostało mi w pamięci zachowanie się t. G. w sprawie
> wywozu mienia poniemieckiego przez ZSRR, gdzie wydawało mi się, że
> postawa jego była postawą za daleko posuniętą w ostrości w walce przeciw
> wywozowi tego mienia. Osobiście przeżywałem konflikt, co jest tu słusz-
> nym, czy taka postawa WIESŁAWA, nieprzyjemna w swej ostrości,
> wychodząca przede wszystkim z naszej sytuacji, czy też postawa większego
> wczucia się w sytuację ZSRR...
> ZAWADZKI „JASNY" w oświadczeniu do M.B.P. z dn.20.III.51r .również
> podaje o stosunku GOMUŁKI do ZSRR:
> ...Po wyzwoleniu, w szeregu spotkań, jakie miałem z WIESŁAWEM,
> uderzyła mnie szczególnie niewiara jego w siłę Związku Radzieckiego i jego
> możliwości utrwalenia się na pozycjach uzyskanych w rezultacie zwy-
> cięstwa w drugiej wojnie światowej. WIESŁAW wręcz wysuwał tezę, że
> rozbiórka fabryk i wywóz maszyn łączy się ściśle z perspektywą wycofania
> się Armii Radzieckiej. Wyraźnie nastawał na ,,obronę" naszego stanu
> posiadania i żądał natychmiastowej sygnalizacji o każdym wypadku
> demontażu.
> WIESŁAW bardzo nieprzyjemnie reagował na fakt, zdawałoby się natural-
> ny, pomocy aparatu politycznego wojsk I-go Frontu Ukraińskiego naszym
> młodym organizacjom partyjnym, traktując to jako ingerencję obcą...
> Gdy w początkach 1945 r. władze radzieckie aresztowały 16 członków AK
> z OKULICKIM na czele, GOMUŁKA wyraził duże niezadowolenie, z tego
> powodu, że nastąpiło to bez porozumienia z władzami polskimi.
> O antyradzieckim nastawieniu GOMUŁKI świadczy jego stosunek do
> oficerów radzieckich, o czym zeznaje SPYCHALSKI w prot. z dn.
> 2.XII.1950 r.:
> ...W rozmowach ze mną na temat wojska i jego Korpusu Oficerskiego,
> GOMUŁKA tłumaczył mi, że należy dążyć do spolszczenia wojska, przez
> zamianę oficerów radzieckich polskimi, z dopuszczeniem oficerów sanacyj-
> nych. Według jego zdania spolszczenie wojska przez usunięcie oficerów
> radzieckich i zastępowanie ich oficerami sanacyjnymi oraz wychowankami
> powojennymi było konieczne ze względu na to, że reakcja lansowała
> propagandę o zależności Polski od ZSRR. Odnośnie tej tendencji GOMU-
> ŁKI spolszczenia wojska było dla mnie widoczne, że idzie on po linii
> propagandy reakcyjnej,  celem wykazania samodzielności Polski i jej
> niezależności od wpływów ZSRR. Z linią lansowaną przez GOMUŁKĘ
> odnośnie spolszczenia wojska i wyzbycia się koniecznych dla tego wojska
> specjalistów radzieckich oraz zamienienia ich w wielu wypadkach oficera-
> mi sanacyjnymi — ja, Marian Spychalski, zgadzałem się. Ulegałem GO-
> MUŁCE i jego argumentom, które on wysuwał w sprawie spolszczenia
> wojska i w rezultacie w praktyce dopuściłem do usuwania oficerów
> radzieckich, mimo braku odpowiedniej, pod względem politycznym, za-
> miany, co doprowadzało do zastępowania ich oficerami sanacyjnymi. Gdy
> za moją zgodą byli odsyłani do ZSRR oficerowie radzieccy, GOMUŁKA
> w ogóle nie sprzeciwiał się usuwaniu tych oficerów, wybitnych specjalis-
> tów, z kluczowych stanowisk i zastępowania ich oficerami sanacyjnymi,
> ponieważ były u niego wyraźne tendencje antyradzieckie. Jako przykład
> antyradzieckiego nastawienia GOMUŁKI w sprawie roli oficerów radziec-
> kich w wojsku, chcę przytoczyć fakt, że w 1947 r. nie chciał on zgodzić się na
> wysuniętą przeze mnie kandydaturę oficera radzieckiego, gen. POPŁAW-
> SKIEGO, na stanowisko Dowódcy Wojsk Lądowych.  Ze swej  strony
> wysunął on na to stanowisko kandydaturę sanacyjnego gen. PASZKIEWI-
> CZA, argumentując tym, że na tym stanowisku powinien być oficer polski,
> a nie radziecki. Kierując się tymże nastawieniem GOMUŁKA nie chciał
> zgodzić się później na przyznanie POPŁAWSKIEMU tytułu v-ministra, co
> było związane z jego stanowiskiem D-cy Wojsk Lądowych. O tym, że jego
> zdaniem na stanowisku D-cy Wojsk Lądowych powinien być tylko oficer
> polski, GOMUŁKA mówił tylko mnie. Gdy sprawę powołania POPŁAW-
> SKIEGO postawiłem na posiedzeniu Biura Politycznego Partii, GOMUŁKA
> sprzeciwił się. Argumentował to tylko tym, że POPŁAWSKI jest potrzebny
> na Dolnym Śląsku. O tym, iż jemu faktycznie chodzi o to, że POPŁAWSKI
> jest oficerem radzieckim, na posiedzeniu Biura Politycznego nie mówił...
> B. Delegat Rządu przy Północnej Grupie Wojsk ZSRR, płk WILKOŃSKI,
> który od GOMUŁKI otrzymywał instrukcje, jak ma postępować z mieniem
> wywożonym przez oficerów radzieckich, podaje w zeznaniach swoich z dn.
> 19.X.1949 r. następujący fakt świadczący o tym, że GOMUŁKA dążył do
> wywołania konfliktu z Dowództwem PGW:
> ...Również w końcu 1947 r. otrzymałem od GOMUŁKI ustne polecenie nie
> zezwalać oficerom radzieckim wywozić mebli bez zezwolenia pisemnego
> delegatury. Według poleceń GOMUŁKI delegatura miała prawo wydawać
> zezwolenia tylko oficerom sztabowym i generałom po uiszczeniu opłaty
> w Urzędach Likwidacyjnych. Jak sobie przypominam, na wiosnę 1948 r.
> zostałem zawiadomiony telefonicznie przez którąś stację kolejową na
> Dolnym Śląsku, której nazwy sobie nie przypominam, że ładuje się
> transport rodzin wojskowych radzieckich z meblami, na które nie posiada-
> ją zezwolenia na wywóz. W sprawie tej zawiadomiłem d-cę tyłów PGW gen.
> ŻYZINA, że jestem zmuszony na polecenie GOMUŁKI zatrzymać ten
> transport. Gen. ŻYZIN zaproponował mi, ażeby razem z nim pojechać w tej
> sprawie do Marszałka Rokossowskiego. Na miejscu u Marszałka Rokos-
> sowskiego powtórzyłem te same słowa i prosiłem o porozumienie się
> telefoniczne z GOMUŁKA. Marszałek nie zgodził się na telefonowanie do
> GOMU

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się