kara16 napisała: > - "Witam chcialabym pojechac wie pani do egiptu do tego szejkin dudi" > - Po podaniu klientowi godzin wylotu pada pytanie z jego strony: Rozumiem ze te > > godziny juz nie podlegaja negocjacjom??" > - Przychodzi klientka i chce Hiszpanie, pytam samolotem, autokarem czy dojazd > wlasny? odpowiedz: Jak to jest na dojazd własny?? > > No i oczywscie najlepsze teksty czyli: Chcialbym wyjechac gdzies gdzie jest > cieplo, czy ma pani cos ciekawego (co w 99% oznacza najtanszego ale oczywiscie > prawie nikt sie nie przyzna) wiec jak mowie ze np ciekawa jest Sri Lanka klient > > sie obraza. No przeciez to chyba jest ciekawe... :) > Pozdrawiam wszystkich pracownikow bo wbrew pozorom co tutaj czytam ze biuro > jest dla klienta, klient nasz pan, klienci niestety nie zdaja sobie sprawy tak > naprawde ze to jest takze ciezka praca, ktora nie polega wylacznie na > przerzucaniu papierow z biurka na biurko ale takze jest to welka > odpowiedzialnosc. My jestesmy tylko ludzmi i naprawde nie bierzemy tej kasy do > kieszeni po wyjsciu klienta co tez czasem klienci mi sugeruja - najlepszy > tekst " Niezle sie pani dzis nachapała" Bez komentarza. > Karolina