mika_forum napisała: > Nie jestem pracownikiem biura podrozy, ale tez mam zaslyszane dwa kwiatki: > 1.Elegancka mloda kobieta rozmawia z kolezanka przez telefon "Wykupilam > wycieczke..... co? dokad? Do Tajlandii... A moze do Tunezji.... ja tam teraz > nie wiem...) > 2.Siedze sobie i czekam w biurze- przede mna rodzinka usiluje znalezc jakies > wolne miejsca. przy czym... chyba strona swiata jest im obojetna! Jedyne > pytanie to ile gwiazdek ma hotel > -sa wolne miejsca na Majorke > -a nad jakim to jest morzem? > Wogole zdumiewa mnie gleboko ABSOLUTNA nieznajomosc geografii... Szok!