Gość portalu: Mar napisał(a): > "Cóż niektórzy mogą się poczuć urażeni, ale dlaczego tylko klienci mogą > narzekac na sprzedawców." > > Uważam że - jesli tego nie rozumiesz - powinieneś zmienić zawód... > > Prowadzenie tego wątku (publiczne) jest sprzeczne z zasadami jakimi powinien > się kierować sprzedawca. > > Nie mówiąc już że widzę tu wiele tekstów które NIE POWINNY was smieszyć. Jeśli > przychodzi rodzinka - jak tu ktoś przytaczał - i mówi "chcielibysmy pojechać > nad ciepłe morze, wszystko jedno gdzie" to jest gratka, a nie powód do śmiechu > . > > Ja przez dwa miesiące pisałem do różnych biur podając zakres terminów, > interesujące mnie kraje, liczbę osób, rodzaj zakwaterowania, moje wymagania co > do wyposażenia i animacji i przedział cenowy - i co ? > Czy było tak że agenci byli zachwyceni tym że tak dokładnie wiem czego chcę ? > Figa. > Dostawałem albo oferty nie przystające do podanych warunków, albo co > gorsza "standardowe" tasiemcowe wykazy, albo to co akurat agent miał pod ręką > (bez oglądania się na dane jakie podałem). Całkiem sporo biur nie odpisało w > ogóle albo odpowiedziało na zasadzie "wejdź se na stronę i szukaj". > > Jednym słowem amatorszczyzna. > Jeśli do tego dodać iż praktycznie nie ma żadnych bliższych informacji o > hotelach (prócz sloganow) i umowy sporządzane są tak że "biuro za nic nie > odpowiada" a "ubezpieczenie od kosztów rezygnacji" od niczego nie ubezpiecza, > to obraz będzie niemal pełny. > > Miałem szczęście że w końcu trafiłem na porządną panią w porządnym biurze (nie > napiszę w którym, gdyż nie chcę byc posądzany o kryptoreklamę, choć własciwie > powinienem bo na tym załosnym tle wyróżniała się jaskrawo). > Ale żeby do kupienia oferty było potrzebne szczęście ?!