Gość portalu: Denis napisał(a): > pocek1 napisał: > > > droga bea > > Ale ja nie mówie, że jestem w stosunku do takich klientów opryskliwy, > > niegrzeczny. Tylko wkoło słyszy sie że pan/pani w biurze jest taka-śmaka. > > Tylko > > > > jest taka stara zasada: że jeśli się od kogoś wymaga to od siebie tez się > > > powinno. > > > Acha. Czyli jak stuka Ci coś w samochodzie i jedziesz do mechanika, to sam od > razu powinienieś wiedzieć co Ci stuka, tak? > Ja uważam, że nie. Klient w biurze podróży nie musi być kompetentny. Może sobie > > myśleć, że Egipt jest na południu Europy. Ma pieniądze, płaci za wyjazd, może > oczekiwać dobrego serwisu. Konstytucja nie wymaga od klientów biur podróży > znajomości geografii, choćby w stopniu podstawowym. Tak samo jak ode mnie czy > od Ciebie nie wymaga znajomości budowy samochodu.