Gość portalu: Iv napisał(a): > RT "dał ciała' w każdym calu. Fatalna organizacja a nawet dezorganizacja. > Dobrze, że zostajecie 2 tyd. na samodzielne zwiedzanie. Na wodnym safari obowią > zkowo: > 1. Makasatu + spotkanie z Baboo, który wygoni z ciebie każde "dzu-dzu". Postać > autentyczna. W każdej rozmowie z gambijczykiem gdy wspominasz Makasutu pada pyt > anie o Baboo i o to czy cie wyleczył :)... smiech smiechem ale pewnie coś w tym > jest. > 2. spotkanie "oko w oko" a nawet "ręka w grzbiet" z krokodylem... w Kachikally > crocodile pool > 3. rejs po rzece Gambia > 4. ekologiczny kamp w Janjanbureh ale to bardzo daleko