donatella napisał: > po kolejnym wieczorze spedzonym samotnie z moimi rozmyslaniami na ten temat, > czuje się znowu ciut lepiej.Znalazłam sobie parę wytłumaczeń i od razu mi > raźniej.Najważniejsze to znaleźć powody swojego wewnętrznego poczucia > bylejakości i przegranej.Nie wiem na jak długo mi to pomoże, ale wasze reakcje > na mój list ogromnie mnie podniosły na duchu a Ciemna , Samotna Pani Noc nie > przeraziła jak zwykle! Może to egoistyczne, nie w porządku ale to, że myslicie > podobnie, ze macie podobne rozterki, wątpliwości dużo mi dało.Pozdrawiam Was > mocno!