marmit1 napisał: > lomek2 napisał: > > > Obojętne co, ale nie jest obojętne jak, ponieważ wyrażone w > dowolnej formie > > słowa "Bóg istnieje" są nieprawdziwe. Kłamstwem jest istniejące w > tej wypowiedzi > > twierdzenie. Twierdzenie bowiem jest z natury swojej poparte > dowodem. > > Pomyliłeś się. Ja nie piszę artykułu naukowego, tylko prowadzę > swobodną dyskusję. Nie muszę udowadniać wszystkiego co mówię. > Podobnie jak mówię "dziś jest zimno", albo "Franek się przewrócił" - > nie muszę tego udowadniać załączając wykres temperatury albo zdjęcie. > > Wiara opiera się na doświadczeniu. Jak Ci napisałem doświadczyłem i > doświadczam tego, że Bóg istnieje, bo mi pomaga w codziennym życiu. > > Oczywiście człowiek jest wolny. Może tę wiadomość przyjąć lub > odrzucić. Przypuśćmy, że siedzisz sobie w miasteczku na Dzikim > Zachodzie i przypędził jakiś kowboj z informacją "Złoto, odkryłem > złoto !!!". Jak się zachowają ludzie w tej sytuacji ? Różnie. Jedni > uwierzą, złapią łopaty i polecą kopać szukając złota. Inni popukają > się w czoło i pomyślą "wariat, coś zmyśla". Jeszcze inni - może to i > prawda, ale mnie złoto nie interesuje. > > Inny przykład, czym jest Dobra Nowina. Okupacja niemiecka w jakimś > miasteczku. Jedni konspirowali przeciw Niemcom, inni współpracowali. > Przychodzi wiadomość - "alianci się zbliżają". Ta wiadomość każdego > porusza. Ci co współpracowali się boją i chcą uciekać. Ci co > konspirowali, szykują broń, się cieszą. > > Podobnie Dobra Nowina o Bogu, który Cię kocha przychodzi do Ciebie. > Możesz to przyjąć lub odrzucić. Jesteś wolny.