mamalesia2 napisała: > w razie zawirowań to kredyt do spłacenia jest takiem samym problemem jak kupa k > asy odłożonej przez lata ciężkiej harówy. O to mi tylko chodziło. Bo niektórzy > straszą tu tymi kredytami, że lepiej odkładać. A to mieszkanie w Łodzi o którym > piszesz to na wrtórnym, czy też pierwotnym. Spada? A masz tę kasę do wyłożenia > ? chodzi o gotówkę. Jak na pierwotnym, to pamiętaj, że jest to stan dewelopersk > i i jeszcze trzeba to wykończyć. W Warszawie obserwuję też mieszkania na konkre > tnej ulicy bo akurat wiem za ile sprzedałam 1,5 roku temu. Ceny ofertowe poleci > ały na łeb na szyję - jakieś 10%. Nie jestem oczywiście w stanie dowiedzieć się > za ile poszły. Nadmieniam, że jest to wielka płyta.