ezavv napisał: > Witam, > sądzę, że osoba jest "chirurgiem" lub wyszła z "pałaców", bez tych najmniej > zarabiających nie ma pracy innych. Nie sądzę, by osoby o najniższych dochodach > oczekiwały płac, które pozwalałyby kupować codziennie Maybacha. Chcą żyć godnie > , > zarabiać godziwie. Relacje płacowe w Polsce nijak się mają do cen, do kosztów > utrzymania. Chirurg, prawnik, a obecnie i wykładowca akademicki - młody, to > najczęściej zatrudniony w ramach nepotyzmu dzieciak (syn lub córka) niemający > wielkiego rozumku, wiedzy (najstarsze roczniki akademickie mają niejednokrotnie > większy zasób wiedzy) z pełnym arogancji tupetem. Tu raczej (po wypowiedzi > sądząc) gwiazdorstwo i siusiakowata wilczkowatość wychodzi. Pace w polskich > firmach są w większości kiepskie, zamiast podwyżek są obniżki, cięcia kosztów > (praca, pracownik, to koszt), które właściciel, jego bmw apologeta będzie > wykonywał. Szereg firm zwalnia w ramach dobrowolnych odejść kompetentnych w > większości pracowników, zamieniając ich młodziakami z outsourcingu - praca ta > sama, miejsce, zakres, tylko kasiora nędzna. Sprzątanie jest w każdym kraju > najmniej płatne, jednakże nie ma tam tak kiepskiego systemu fiskalnego, jak w > Polsce (niewielkie, nijakie koszty uzyskania, niska wolna kwota, chora skala > podatkowa z forsowanym liniowym, którego nie ma w żadnym kraju, rozwiniętym - > powołano takie systemy w krajach postsowieckich - bez prorodzinnych, > prostymulacyjnych ulg). > > Zatem bambus czas odłożyć i zacząć mówić sensownie. Myślenie nie boli, choć jes > t > ciężkie. Prawda, szczególnie jełopa boli i to bardzo, szczególnie jełopa na > eksponowanym stanowisku (...). Bardzo się rzuca i obnosi ze swą pseudo mądrości > ą > i wali na oślep byle wyrzucić, zmusić do odejścia osoby, które im w oczy > powiedziały prawdę dotyczy to szczególnie małolatów (starzejące się wilczki, > którym na kark zaczynają wchodzić młodsze, jeszcze bardziej niekompetentne, a > zgryźliwe) >