titus_flavius napisał: > borel napisał: > > > blackexit napisał: > > > > > > > jestes nie dobry do ciebie nie ide ot i wszystko. haslo "zawod zaufan > ia > > > publicznego" jest tylko kapturkiem ideologicznym. wydmuszka bez tresc > i. mo > > zna > > > go uzywac dowolnie do dowolnej profesji uzasadniajac tym praktyki nep > oztym > > u > > > korupcji ograniczania dostepu i czystego lajdactwa. pozdrawiam blacke > xit > > > > Poziom żółci jaki się wylewa ze strony niedoszłych adwokatów, radców itp j > est > > przerażający. A poczucie własnej wartości - godne pozadroszczenia. Mogę > > powiedzieć tylko tyle - wiekszość z tzw. "absolwentów" umie niewiele lub > zgoła > > nic. Nawet teorię znają słabo (umasowienie studiów sie kłania) a co dopier > o > > praktykę, której studia nie uczą. Obawa, że ich jedyną metodą "konkurencji > " > > będzie skuteczne noszenie łapówek nie jest niestety wzięta z sufitu. > > Chaire, > tu się z Tobą zgodzę. Poziom zrobił się straznie niski. Wiem, bo jestem > pracownikiem naukowym jednego z wydziałów prawa. > Sądzę, że wynika to z upowszechnienia studiów płatnych. Na nich mało się > wymaga "bo student płaci", i te złe nawyki potem przenosi się na studentów > dziennych, także od nich niewiele wymagając. > A studenci uzyskują dyplomy, za którymi nie idzie wiedza, i są roszczeniowi. > A jaka jest ich wiedza? > Na egzaminach testowych na aplikację, o ile nie ściągną, to 2/3 wyuczonych > kandydatów nie przechozi progu 80% punktów w teście. I to są ci najlepsi > studenci, gdyż reszta realistycznie ocenia własną wiedzę i nawet nie podchodzi > do egzaminu. Ale wszyscy opowiadają frazesy, jak to nepotyzm rządzi doborem na > aplikację. > Ciekaw jestem, czy by chodzili leczyć się do lekarza, który wiecej niż co piątą > > poradę udziela błędną .... > T.