klemens.klemens napisał: > To jest naganne, bardzo. > > Chyba jednak się nie do końca rozumiemy. > Nie wiem, czy w dotychczasowych swoich wypowiedziach wyeksponowałem wyraźnie, > że chodzi mi w pierwszym rzędzie o problem błędów popełnianych w młodości. > Przypadek bohatera wątku jest przykładem autentycznym, wziętym prosto z życia, > nie wydumaną kwestią moralnego dyskursu. > Dyskusja wymaga jednak oderwania się od podmiotu i podjęcia próby zdefiniowania > > stanowiska na poziomie pewnego uogólnienia. > > Czy ekspiacja [ekspiacja pokuta, okupienie winy; zadośćuczynienie] przywraca > honor i uwiarygadnia niegdzisiejszego niegodziwca? Całkowicie, w pewnym > stopniu, czy nigdy i nigdzie? > Formą ekspiacji może być (tak czy nie?)przecież także odwrócenie się od > nagannych praktyk, odrzucenie zła, porządne życie, praca dla innych etc.