pawelek.mar napisał: > aro333 napisał: > > . Tak samo Pan Pawełek.mar - kilka > > przejęć kilka przejęć a całe państwa bankrutują. > > szanowny Aro333, ciągle jesteśmy na etapie właśnie kilku przejęć > (czyt. zmiany właścicieli, w myśl zasady: w przyrodzie nic nie > ginie), a Państwa nie upadną. Podobne sytuacje były kilka lat temu, > gdy uadek ogłaszano w Argentynie. > > > Widząc to w TV jak > > zwykły obywatel ma wierzyć politykom (im to chyba już nikt nie > > wierzy), bankowcom i całej rzeszy ekonomistów, > > nikt o zdrowych zmysłach nie będzie wierzył ani bankowcom, ani > tymbardziej politykom. Trzeba wierzyć zdrowemu rozsądkowi i nabrać > do tego odpowiedniego dystansu. > > > jako obywatele > > widzimy panikę na zachodzie. I gdzie ten Pawełek.mar się podział? > > > Drogi Aro, jestem śledzę i nawet czytam kolejne wpisy, a porównanie > do "onanizmu" jaki zauważyła Pani Agnieszka uważam za wyjątkowo > trafne. Nie chcę brać w tym udziału. To wszystko. > > Co > > dalej? Ja rozumiem, że polskie prawo bankowe może być na tyle > dobre > > aby minimalizować wpływy krachów bankowo/giełdowych zachodnich > > mocarstw. Jednak nie jest na tyle doskonałe aby oprzeć się > > wycofywaniu na skale masową lokat. > > > tak, i to jest problem bankowców, jak ściągnąć kasę z rynku, ale ten > problem nie pojawił sie dwa tygodnie temu, a ponad rok temu. Do tego > dochodzi nauka, że nie warto rozdawać kredytów na wszystkie strony. > czyli co? Będzie trochę drożej i trudniej. >