Gość portalu: Jerzy napisał(a): > Ja chetnie odpowiem, wyjaśnię pewne rzeczy, które przedmówcę najwyraźniej > przerastają: > "jak inaczej nazwać to że władze drużyny z Doniecka zjawiły się w Polsce nie po > > to by porozmawiać o sposobie szkolenia "tak wspaniałych piłkarzy" tylko o tym > jak KIBICE (Staruch i ferajna) tworzą tak piękną atmosferę na stadionie przy > Łazienkowskiej" > > Gdyby była to prawda, można by to nazwać głupotą. Z Doniecka jest bliżej do > Wilna niż do Warszawy, jeśli tam też pojadą, zrobić na miejscu wizję lokalną w > celu sprawdzenia, w jaki sposób ob. "Staruch" &co stworzyli piękną atmosferę... > > wtedy porozmawiamy. >