Gość portalu: ww napisał(a): > Nie widzialem samego zdarzenia ale sadzac po tym co zobaczylem na miejscu to: > 1. nie Kawasaki tylko Suzuki > 2. jesli motocyklista lezal na pasach 3 metry od motocykla to raczej nie mozliw > e zeby strasznie pedzil, > bo przy uderzeniu przy 50 km/h przelatuje kilkanascie metrow. Wiadomo ze uderzy > l w samochod i to > go zatrzymalo. > 3. Jezeli jechalby 100 lub 1000 km/h to motocykl bardziej zaszkodzilby lagunie > a tak sie nie stalo. > > Wniosek mam jeden - moze jechal za szybko (kto samochodem jezdzi tam 50?) ale e > widentnie wina > lezy po stronie Pani z laguny - zawracanie ze zmiana pasa? Przeciez tam jest p > rzejscie i nie mozna > sobie jezdzic zygzakiem!!! > A jesli nie da sie zawrocic tam w sposob bezpieczny to mozna zawsze skrecic w p > rawo i zawrocic w > bocznej uliczce! Ja tak zawsze robie ze wzgledu na WLASNE BEZPIECZENSTWO!!! Po > co mam sie narazac > iinych - ale wystarczy miec ROZUM i z niego kozystac! > > Troche sie ludzie zastanowcie zanim napiszecie cos nie obiektywnego! > Zginal czlowiek! A kobieta jest w szpitalu, chyba sie o to nie prosila.