pol-a napisał: > Ja też lubię klimacik Uniwersamu (Stadionu zresztą też). To - jak już ktoś > gdzieś napisał - ostatnie miejsce gdzie można nakręcić „Misia 2” w > „naturalnej” > scenerii. Polecam wizytę w kawiarni Astoria. Broń Boże nic tam nie jedzcie! Ale > > piwo można. Albo herbatę i kawę ze szklanek na spodkach. Do niedawna przy > toaletach stróżowała babcia klozetowa, która pyskowała klientom. Niestety chyba > > poszła na bruk albo emeryturę, bo parę miesięcy temu zamontowali przy klamkach > automaty na monety. > Nie dotarłem jeszcze na piętro do restauracji Astoria gdzie co tydzień > dają „Dyskotekę dorosłego człowieka”. Wstęp kosztuje marne 15 zł. > Warto przyjrzeć się publiczności, która odwiedza kawiarnię. Posiwieli panowie z > > sygnetami o rozmiarach niespotykanych na lewym brzegu, wygalantowane panie w > kapeluszach, kolorowi Romowie z Kamionka i Olszynki. Zachwycają białe buty > barmanki, która zaliczyła chyba uniwersamowy staż jeszcze w PRL. > Bebiaku, a pamiętasz może kawiarnię Olszynka, która funkcjonowała na piętrze os > > strony budynku PAXU? Został po niej tylko nieczynny neon. Jak tam było w > środku? Ponoć w latach 80. Uniwersamowe knajpy to był największy szyk na > Grochowie? >