Gość portalu: Kejben napisał(a): > do obu znawców... co z tego że podstawówke skończyłjak spokojnie posługuje sie > włoskim i angielskim... pewnie byście go nawet nie zrozumieli. > > A co do tych "wielkich" kibiców, jakoś nie odczuwał ich gdy startował w Kartach > > czy World Series by Renault... to co sie upominacie?? To dzieki tym kibicom > niby dotarł tam gdzie jest?? to niby dzięki nim sie tam ma utrzymać ?? > > Wszystko zawdzięcza sobie, swojej rodzinie i kilku osobom które mu w życiu > pomogły... ale niektózy są idiotami i teraz myślą że on jest w tej F1 tylko i > wyłącznie dla nich. otóż nie jest i lepiej sie z tym pogódźcie. Nie było Was i > dla Roberta dalej nie ma i prawidłowo. > > gdyby Małysz chciał to by zrobił to samo, bo wiernych kibiców miał i tak > wczesniej niz odniósł te kilka sukcesów zaczynając od turnieju 4 skoczni. jakoś > > o 3 pierwszych zwycięstwach i uderzeniu wody sodowej do głowy Małysza nikt nie > pamięta... no tak zapomniałem dla "kibiców" Małysz zaczął sie wraz ze > zwycięstwem w turnieju czterech skoczni.