• (gość portalu) Zaloguj się
  • Na podany adres zostanie wysłany e-mail potwierdzający a następnie dalsze powiadomienia

  • Wysłany przez Ciebie post może pojawić się z opóźnieniem do kilku minut.

Odpowiadasz na:

baseciq  napisał: 

> Nie. Rdzenny Warszawiak który ma dosyć lamentów ludzi którzy z własnej
> nieprzymuszonej woli przyjechali tutaj, osiedlili się, a teraz narzekają że sam
> i
> sobie taki los wybrali. Rdzenny warszawiak który przeprowadzając się do
> kamienicy z 1936 roku wie że podłogi będą skrzypieć i nie zamierza zaraz lecieć
> do Wyborczej ze skargą na sąsiadkę która piętro wyżej w drewniakach chodzi.
> Rdzenny warszawiak który nie dość że zna z imienia i nazwiska wszystkich swoich
> sąsiadów w całym bloku, a często nawet i daty urodzin czy rocznic. Rdzenny
> warszawiak który spaliłby się ze wstydu gdyby jego dziecko nie powiedziało
> nowemu i zarazem obcemu sąsiadowi "Dzień dobry". Rdzenny warszawiak który parsk
> a
> śmiechem jak inni mieszkańcy Warszawy biorą urlop żeby zarejestrować nowy
> samochód w... Elblągu. Rdzenny warszawiak który słyszy że drogi są w warszawie
> do dupy i że
> trzeba coś z tym zrobić, po czym słyszy że narzekający nadal rozlicza się w...
> Skarżysku Kamiennej. Rdzenny warszawiak uciekający z tego syfu i bajzlu.
> 
> Szanowny Przybyszu z wielkiej i szerokiej reszty naszego kraju. Mieszkaj tutaj.
> Nie zabraniam Ci. Naprawdę nie uważam Ciebie winnym korków czy tłoku. Nie
> przeszkadzają mi (tak jak Twoim towarzyszom niedoli) psie kupy na chodniku. Ale
> proszę Cię, skoro tutaj masz mieszkanie i zakładasz rodzinę, zamelduj się,
> skończ narzekać na to czego jesteś częścią i do czego sam się przyczyniłeś, nie
> mów że "ta warszawa to taka sraka i owaka", zacznij to miasto traktować jak swó
> j
> dom, a nie sypialnie do której wracasz po pracy i traktujesz jak zło konieczne,
> bo co weekend wracasz do swojego Rzeszowa.
> 
> PS. Nazwy miejscowości dobrane na tyle losowo, by nie trafić w nikogo ze znajom
> ych.
> 
> PS.2. Droga Gazeto! Ratunku! Jeżdżę taką jedną dziurawą ulicą w Warszawie, ale
> nie jest ona na Białołęce, Ursynowie czy Ursusie, tylko w dzielnicy starej i ni
> e
> tak "pięknej", czy w takim wypadku redakcji taki problem warszawiaka nie
> obchodzi? A może ważniejsze jest to, że sąsiadka na górze trzepie dywany?
> 

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się