Gość portalu: jacek napisał(a): > pozno > > kardynalne bledy przy planowaniu sa nie do uratowania bez ogromnych > inwestycji - niektore bloki trzeba by bylo prostu rozebrac albo > przebudowac - a przeciez caly czas trwa szalenczy wyscig deweloperow > o zabudowanie kolejnych hektarow - tak oczekiwany most Polnocny > ktory nie jest w stanie zapewnic ruchu dla obecnych mieszkancow - w > czasie budowy bedzie atutem sprzedazowym dla kolejnych grup > mieszkancow > > nie jestes w stanie przyciagnac pracodawcow do dzielnicy, do ktorej > nie moga dojechac klienci > > warszawskie absurdy osiagnely taki poziom - ze beznadziejne > inwestycje mieszkaniowe zapewniajace wylacznie krotszy czas dojazdu > do centrum niz z Bialoleki - przy tym samym poziomie zycia (czyli > wiezienie w Szwecji) ciesza sie zainteresowaniem > > Warszawa jako miasto powoli umiera - w takich warunkach nie ma mowy > o tworczosci w jakimkolwiek sensie - pozostaje walka o byt, > przetrwanie > > praca, sen, zarcie, wypuscic psa na dwor zeby swoimi odchodami > wyrazil nasz stosunek do tego miasta