Gość portalu: gość napisał(a): > > DBAŁOŚĆ O KLIENTA TO NASZ PRIORYTET , BĘDZIEMY ROBIĆ WSZYSTKO BY > TO UDOWODNIĆ > > CODZIENNĄ PRACĄ . > > Witam! > Fakty niestety pokazują coś innego - Klienta trzeba szybko zbyć. > Bo póki sytuacja wygląda tak że wykonałam kilka telefonów do > centrali/do Krakowa w sprawie mojej ważnej przesyłki (odbiorca czeka > na farmaceutyk), która już dawno powinna dojść i nikt nic > konkretnego nie chce mi powiedzieć. Mało tego Pani z centrali nie > chce podać numeru do oddziału do którego teoretycznie trafiła > przesyłka. Ciekawe dlaczego????? Czy to aż taki duży kłopot, jak > zadzwonię spytam o swoją przesyłkę??? A ja chcę tylko dowiedzieć się > PODSTAWOWĄ rzecz - gdzie jest moja przesyłka i kiedy wreszcze > zostanie dostarczona lub jeśli nie, kiedy zostanie pociągnięta do > odpowiedzialności osoba, która ukradła przesyłkę w celach handlowych > i dlaczego osoba, która przejęła moją paczkę i zaopiekowała się > zawartością nie zostaje postawiona przed faktem zwrotu kwoty na jaką > faktycznie opiewa zawartość. Dlatego właśnie (jak podejrzewam) > dochodzi do kradzieży, bo listonosz sobie "buchnie" przesyłkę i ma > większą korzyść z zawartości niż szkodę z ew. kary finansowej. A > miałam się już przekonać do Inpost i taka niespodzianka zaraz na > początku współpracy. Oczywiście odpowiedzi na skargę też nie mam... > Nie polecam!! A to życie właśnie...