jan.nowak.7 napisał: > No to mamy na Mazowszu powtórkę z rozrywki – w ubiegłym roku MSCDN „odleciało” > z wymaganiami układając I etap fizyki. W tym roku fizyka była w porządku, za to > fantazja poniosła twórców arkusza matematycznego. No bo na cóż wydłużenie czas > u trwania konkursu, jeśli serwuje się uczniom 13 zadań (8 zamkniętych i 5 otwar > tych) nie do zrobienia nawet przez najsprawniejszych trzecioklasistów? Zbyt duż > o liczenia i zadania wymagające nieoczywistego pomysłu, w momencie gdy na rozwi > ązanie jest 10 minut. Tegoroczny I etap był zdecydowanie trudniejszy niż ubiegł > oroczny III etap – też krytykowany jako przeładowany zbyt złożonymi zadaniami.. > . Nauczyciele nie kryli w czwartek oburzenia, a uczniowie byli rozgoryczeni – t > e głosy te chyba dotarły do organizatorów, bo już anulowano najtrudniejsze zada > nie 12, co zapewne da awans do II etapu niezerowej grupie gimnazjalistów. A co > z tymi, którzy próbując zrobić nieszczęsną 12 zadanie nie sprawdzili pozostałyc > h? Jak dla mnie ten etap powinien być powtórzony. Brak umiejętności wyskalowani > a arkusza to jakaś paranoja. I wracając do starej śpiewki – jeśli chcemy, by ko > nkursy odgrywały rolę popularyzatorską (jak stanowi regulamin), to musi obowiąz > ywać polityka wpuszczania dużej ilości uczniów do II etapu i zostawienia im, or > az ich nauczycielom, co najmniej dwóch miesięcy na intensywną naukę, żeby wykor > zystać pojawiający się wówczas zapał. Serwowanie uczniom czegoś takiego, co otr > zymali w czwartek, powoduje, że na starcie podcina się im skrzydła.