Gość portalu: MACIEJ napisał: > Gość portalu: MACIEJ napisał(a): > > > unsatisfied6 napisał: > > > > > > > Z tą konkurencją we wczesnych latach edukacji nie przesadzłbym . > > > Czy nauczyciel klas początkowych jest na tyle kompetentny , > > > by eliminował lub promował ucznia w jego dalszej edukacji . > > > Czy każdt uczeń przejawia swoje zdolności w pierwszych latach > > > edakacji ? > > > > Oczywiscie ze nie. > > Szczegolnie w podstawowce jest to problem szybkosci dojrzewania dzieci. > > Moja corka byla najlepsza w swojej klasie w pre-K hands down i to o dwie > > dlugosci,natomiast syn byl zagubiony w pre-K. > > W K juz jako tako. > > W 1 szej klasie w polowie roku zaczal sie dobrze uczyc,ale dopiero teraz w > 3 > > ciej klasie dostal skierowanie do DELTA-taki late bloomer. > > Obawiam sie ze moze nie przejsc tego egzaminu w DELTA,ale sprobowac trzeba > . > > > > > Ale tworzenie klas dla tych co się chcą uczyć , to niezły pomysł . > > > > Oczywiscie,bo to nic nie kosztuje i te klasy DELTA sa w normalnych szkolac > h > > obok normalnych klas. > > Chcialbym tylko dodac,ze w pre-K i K nie ma oblewania ,bo sa to klasy > nieobowiazkowe. > Dopiero 1 klasa jest obowiazkowa i nauczyciel bez trudu zauwazy czy uczen i > rodzic przykladaja sie ,czy tez nie ma zadnych postepow. > W mojej szkole nie wszystkie dzieci chetne do pre-K zostaly przyjete. > Szkola nie miala funduszy i bylo losowanie i mialem szczescie ze moje dzieci > sie zalapaly. > Przyjeto ok. 1/3-1/2 chetnych. > Te dzieciaki ,ktore sie nie zalapaly chodzily do szkol dalej polozonych lub > prywatnych. > W Kindergarten byly juz miejsca dla wszystkich chetnych.