Gość portalu: Smoke_a napisał(a): > Po pierwsze: nie masz psa, nigdy nie miales, nie lubisz/boisz sie psow ---> > nie > zabieraj glosu w dyskusji. Po prostu: na temacie sie nie znasz! Zaczynalem od > dalmatenca, potem doberman, kontakty z Cane corso i dogiem Argetnysnkim. Obecni > e > mam 5 letnia Amstaffke. Wszytsko zalezy od wychowania psa: moja jest wielka ale > lagodna dla ludzi. Na psy reaguje roznie, na koty ma jazdy ale do ludzi nawet > obcych jest przyjazna. Amstaffy to raczej nie sa psy strozujace tak jak > dobermany np. Reakcja na obcych w 90% jest przyjazna (np.jak bylem po szczenie > to matka i babka malo domu nie rozsadzily ze szczescia ;)To byl moj pierwszy > kontak ze staffem na czyjejsc posiadlosci i przyznam ze mnie zszokowal na > plus)Pies z natury jest lagodny dla ludzi, a reszta zalezy od tresury. Nie chce > mi sie pisac nic na ten temat oprocz wiadomych rzeczy ze psa nie wolno bic. > meritum: W Polsce nie ma rejestracji staffordow. Rasowe owszem, mieszane staffy > juz nie. A z tym przewaznie lata dresiarstwo. Byle duzy i agresywny. Ludzie > kochajacy psy z pewnoscia nie jara ze ich pies jest kozakiem. Przyczyna jest > wychowanie psa oraz warunki mieszkalne. Tyle. W stresujacym srodowisku np: > ciaglych libacji, awantur, pobic psu moze "siasc" psycha tak samo jak > czlowiekowi. > > Na szczescie moja rasa nie jest zaliczona do psow agresywnych, kuzyn Pit owszem > , > stafford nie. Problem w tym ze bedzie beka straszna jak 3/4 psow (tych > mundurowych) nie odrozni Pitta od stafforda i beda sie spinac eheheh. > > > Ps. Ubolewam nad niedopatrzeniem doprowadzajacym do smierci dzieciaka. Pokoj Je > j > duszy