mike-great napisał: > To nie jest skłonność do agresji, ale ziększony poziom reaktywności na pewne > bodźce, które można odpowiednio (lub nie) ukierunkować. Mój Amstaff np. biega 2 > > godziny z belą/kłodą drzewa na łące i całą swoją energię zużywa na bezpieczne > zabawy, albo siłowanie się (np. przeciąganie marynarskiej liny). I co? I nic. > Potem to tylko pies myśli, że chce leżeć lub spać na swoim posłaniu - a nie > skakać ludziom do gardeł. Gdybym szczuł mojego psa-od szczeniaka-na inne psy i > ludzi, to też może by kogoś, lub coś, zagryzł. Na szczęście ja, i mój pies też, > > jesteśmy normalni. Tego życzę innym właścicielom i ich psom. > > Gość portalu: neipreis napisał(a): > > > BZDURA! Sa rasy psow o wiekszej lub mniejszej skłonnosci do agresji. Tak > samo > > jak inne cechy charakteru lub wygladu tak agresja została mniej lub bardz > iej > > wyeksponowana przez hodowców.