• (gość portalu) Zaloguj się
  • Na podany adres zostanie wysłany e-mail potwierdzający a następnie dalsze powiadomienia

  • Wysłany przez Ciebie post może pojawić się z opóźnieniem do kilku minut.

Odpowiadasz na:

Gość portalu: Piku  napisał(a): 

> Wlasnie.Troche wyzej jest odpowiedz na Twoje pytanie.Jesli 
> starcilismy do niego zaufanie to nie ma sensu z nim rozmawiac.Mnie 
> juz nie rozchodzi sie tak o te podwyzki bo ja sobie dorabiam na lewo 
> ale o to,ze jestem ciagle oklamywany i szefostwo uwaza,ze to jest 
> wporzadku wobec mnie i moich kolegow.To oznacza 0 {zero} szacunku 
> dla nas.Wiem,ze wiele osob ma rodziny i pracuja za 10 zl brutto na 
> godz.Chyle czola przed nimi bo nie wiem jak mozna za to utrzymac 
> rodzine.Kiedys byl taki eksperyment.Zaproponowano poslom zyc przez 3 
> miesiace za najnizsza krajowa.Zgodzilo sie tylko chyba 3.{Jesli sie 
> pomylilem w ilosci to prosze mnie poprawic}.Reszta sie nie 
> zgodzila.Ubrania z taniej odziezy,skromne jedzenie.Stwierdzili,ze 
> niemozna zyc za takie pieniadze i na tym sie skonczylo.To bylo przed 
> wejsciem do Uni.Zarobki poszly nieznacznie do gory {nie dotyczy 
> prezesow,politykow itp.}natomiast ceny strasznie bo tylko ciagle 
> mowiono,ze trzeba je zrownac z cenami Unii.Jak latwo wywnioskowac 
> tylko ceny zarobkow juz nie "by zylo sie lepiej" kolegom

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się