Gość portalu: rut napisał(a): > ale widzisz, napiszą Ci zaraz, że zadymy nie było, bo była policja. A ja zaznac > zam, że policja gdyby została sobie poza tym stadionem w całej grupie, to by by > ło jeszcze do przyjęcia. ale nie, musieli odgrodzić sektor z dwóch stron, robią > c ścianę z ~8 policjantów. Nie pozwalali wyjść, nie wiedzieli co mają robić, gd > y przejść próbowały osoby wyznaczone przez klub do fotografowania/nagrywania. P > olicja ma wkraczać na sektory w momencie, gdy nie radzi sobie ochrona. Wczoraj > była na stadionie w takiej ilości, że ZA NIC nie zapobiegłaby starciom obu ekip > . Wprowadzała tylko atmosferę niepewności. Po tym co widziałem pod stadionem (m > andaty za WSZYSTKO) i uzbrojeniu policji na sektorze naprawdę czułem się pod pr > esją. Nie złamałem ŻADNEGO przepisu wczoraj, a zostałem spisany łącznie cztery > razy... to jest chore. Żadnego przepisu, zaznaczam. NIC. > Sumuję moje zdanie: policja pod stadionem - ok, zrozumiałe. policja na sektorze > - jakaś kpina.