gnom_opluwacz napisał: > Nie wiem, czy nie rozumiesz istoty sprawy, czy wręcz przeciwnie - rozumiesz, al > e manipulujesz. Otóż nie chodzi o to, że bzidki Abelard Giza sobie zakpił z pap > ieża. Chodzi o to, że ten dowcip jest zwyczajnie nieśmieszny. Byłby nieśmieszny > 2500 lat temu (zerknij sobie na początek "Żab" Arystofanesa, tam jest o takich > Gizach właśnie), byłby nieśmieszny o mułłach, Dalaj-lamie, premierze, no, byłb > y nieśmieszny w ogóle. > > Stawianie tego ustnego pierdu koło Pythona zwyczajnie pokazuje, że stawiający o > Pythonach słyszał wyłącznie "a, to ci, co jechali po bandzie i śmiali się z ka > tolików". Otóż Pythoni po pierwsze śmiali się ze wszystkiego, po drugie jechali > , owszem, po bandzie, ale to nie to samo co rzucenie czerstwego żartu.