jarskalazania napisał: > Zgadzam się. Śmiać się można ze wszystkiego. Trzeba też umieć trzymać dystans d > o pewnych spraw. Przytaczana w artykule grupa brytyjskich komików z Monty Pytho > n'a w swoich skeczach żartowała m.in. z królowej, z papieża, z Jezusa, ze stars > zych kobiet, z osób niegrzeszących inteligencją, z arabów i z osób innych narod > owości itd. > Inna sprawa, że nasze kabarety ostatnio przeżywają swego rodzaju kryzys i częst > o są po prostu mało śmieszne. Ale to wszystko co można im zarzucić - że część z > nich jest mało śmieszna, a nie to, że biorą na tapetę to czy tamto (tego czy t > amtego). > Takie publiczne oskarżanie i kierowanie spraw do sądu za obrazę za skecz (za ża > rt) jest czymś chorym i świadczy albo o jakimś "marketingowo-politycznym" dział > aniu (w przypadku polityków) albo o marności umysłowej. I to należałoby wyśmiew > ać i pokazywać w skeczach :)