leokadia_11 napisała: > miki:jak widzę masz misję do spełnienia.udowodnienie całemu światu,że posiadani > e chorych dzieci to beznadziejna sprawa-kto będzie kochał twoją córkę gdy zejdz > iesz z tego świata?pytasz matkę dziewczynki z ZD. a kto będzie kochał Ciebie je > śli doznasz udaru i jako sparaliżowana osoba przestaniesz interesować zdrową cz > ęść społeczeństwa jako osoba nieproduktywna?może jednak ktoś taki się znajdzie? > rzucasz jakimiś komunałami,że państwo to"ja"....otóż nie.ja mieszkam w tym pańs > twie w którym armia tysięcy urzędników,legislatorów w moim imieniu tworzy praw > o i steruje mechanizmami które są do dupy.puszcza strumień pieniędzy z moich po > datków na rzeczy czasem kompletnie niepotrzebne lub wręcz marnotrawi owe pieni > ądze.dobra organizacja jest wtedy kiedy każdy robi to na czym się zna najlepiej > .ja znam się na leczeniu zębów,ktoś inny na stanowieniu prawa.na mnie podatnicy > się nie zrzucają,ja na urzędników,ministrów owszem.i mam prawo wymagać(inna rz > ecz z jakim skutkiem,bo kartka wyborcza w tym kraju jakby nie działa) > Twój wywód pozbawiony jest logiki.co chcesz udowodnić proponując mi rekonesans( > anonimowo-ha,ha) po ośrodkach opieki?to że ich brak,albo funkcjonują źle tylko > potwierdza moją opinię,że trzeba zmienić to w sposób systemowy,aby matki z Trój > miasta nie jeździły do Krakowa po pomoc.do Krakowa to jeszcze blisko,bo znam dw > ie rodziny mające chore dzieci z których jedna wyemigrowała do Szwecji a druga > do Stanów aby ich dzieci miały lepiej. > wolontariat piękna rzecz,ale kasa,wbrew temu co piszesz też jest potrzebna,chyb > a nawet bardziej sądząc z liczby próśb o pomoc która do mnie trafia > >